Strona główna • Austriackie Skoki Narciarskie

Wolfgang Loitzl multimedalistą wszech czasów

Wolfgang Loitzl z Austrii w czołówce najlepszych skoczków świata gości od lat. Ale dopiero w tym sezonie zaczął odnosić znaczące sukcesy indywidualne, wcześniej był jedynie mocną podporą drużyny. Pierwsze zwycięstwo tej zimy w konkursie Pucharu Świata to był dla Loitzla wielki dzień, potem przyszedł triumf w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni. W Libercu popularny "Wolfi" doczekał się tego co należało mu się za całe lata ciężkiej pracy - Mistrzostwo Świata, oczywiście także pierwsze indywidualne w życiu. Austriak wywalczył je na skoczni normalnej. Później wraz z kolegami z drużyny, odebrał jeszcze jeden złoty krążek za rywalizację w konkursie drużynowym.


Podczas dekoracji po konkursie na skoczni K-90 i wręczenia medali, sympatyczny Austriak nie krył radości. Cieszył się jednak na swój sposób. Powoli, a nawet dosłownie mówiąc wdrapał się na podium i równie powoli uniósł ręce w górę, nie podskakiwał jak inni. Nie miał nic do ukrycia, wyglądał jak człowiek, który "bawi się" w skoki na wysokim poziomie tyle lat i dopiero teraz zostaje doceniony i zauważony.

Postanowiliśmy więc zamienić z mistrzem świata kilka słów o jego pierwszym, indywidualnym medalu. "Obecnie mój medal jest w sekretnym miejscu" - uśmiechał się "Wolfi". "Kiedy po dekoracji przyszedłem do hotelu, położyłem go sobie na stoliku na przeciw mojego łóżka. Potem schowałem do torby" - mówił Loitzl.

Wolfgang, nie wie jeszcze co zrobi z medalem w domu, w Austrii. "Nie myślałem jeszcze o tym. Jestem pewien, że znajdę mu to idealne miejsce".

Wtedy Wolfgang nie wiedział jeszcze, że przybędzie mu jeszcze jeden złoty krążek, co nie znaczy że Austriacy medalu w drużynie się nie spodziewali. Trzeba jednak dodać, że licząc konkursy drużynowe oraz indywidualne, multimedalistą wszech czasów jest właśnie Wolfgang Loitzl, który posiada już aż 6 złotych medali oraz jeden brązowy. Co popularny "Wolfi" zrobi z tymi wszystkimi krążkami?