Stefan Hula: "Weekend oceniam bardzo pozytywnie"

Łukasz Rutkowski oraz Stefan Hula w skrajnie różnych nastrojach będą wspominać swój występ w Vikersund.

"To mój pierwszy raz na skoczni mamuciej. To coś dla mnie zupełnie nowego i muszę przyznać, że to całkiem inne doświadczenie niż skoki na K-120" - mówił po zawodach Łukasz Rutkowski.

"Staram się skakać jak najlepiej, ale myślę, że potrzebuję jeszcze paru skoków treningowych, aby to dobrze wyczuć" - dodał zawodnik TS Wisły Zakopane.

W znacznie lepszym humorze był Stefan Hula, który dobrze zaprezentował się zarówno w sobotnich zmaganiach drużynowych jak i niedzielnym konkursie indywidualnym.

"Skok w kwalifikacjach był w porządku. Było trochę ciężko, bo jury ustawiło bardzo nisko rozbieg po dalekim skoku Schlieriego w sobotnim konkursie. Myślę, że w pierwszej serii udało mi się skoczyć lepiej niż w kwalifikacjach. Ciężko jednak było odlecieć, bo nie było takich dobrych warunków jak wczoraj. Drugi skok był podobny, brakowało mi trochę odległości" - ocenia Hula.

"Jestem jednak zadowolony, ponieważ zdobyłem kolejne punkty Pucharu Świata, to jest ważne. Cały ten weekend oceniam bardzo pozytywnie, skocznia tu była świetnie przygotowana i dopisały warunki, oby tak było zawsze" - dodał nasz reprezentant.

"Mam nadzieję, że wystąpię w Planicy. Dobrze jest mieć pierwsze skoki na mamucie w tym sezonie już za sobą. Myślę, że w Planicy będzie mi łatwiej o dobry rezultat, tym bardziej, że to fajna skocznia" - zakończył 22-latek ze Szczyrku.

Korespondencja z Vikersund, Katarzyna Krawczyk