Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Roar Ljokelsoey zakończy karierę?

Sezon 2008/2009 nie należał do najbardziej udanych dla 32-letniego Roara Ljoekelsoeya. Mimo wywalczenia złotego medalu na mistrzostwach kraju Norweg myśli o zakończeniu kariery sportowej.

"Jeszcze nie wiem, muszę to przemyśleć. Oczywiście, w grę wchodzi tutaj udział w olimpiadzie, ale jest także wiele innych czynników, które odgrywają dużą rolę. Będę skakał dalej jeśli tylko poczuję, że nadal możliwa dla mnie jest rywalizacja ze ścisłą czołówką. Muszę także zastanowić się czy nadal chcę tyle podróżować" - odpowiedział Roar Ljokelsoey zapytany przez dziennikarzy tuż po finale PŚ w Planicy o udział w kolejnej edycji Pucharu Świata.

Były trener skoczków norweskich Hroar Stjernen nie ma jednak wątpliwości i liczy na to, że 32-latek weźmie przykład z dużo starszych Japończyków - Takanobu Okabe i Noriaki Kasai, którzy mimo wieku skaczą na światowym poziomie. Okabe, 6 lat starszy od Ljokelsoeya, wygrał tej zimy nawet jeden konkurs stając się tym samym najstarszym zwycięzcą zawodów PŚ.

"Mam nadzieję, że Roar znajdzie motywację do kontynuowania kariery, bo jest niezwykle ważny dla naszej drużyny. Wiek to tylko liczba" - mówi Stjernen.

Przed 10 laty Roar Ljoekelsoey wywalczył na Mistrzostwach Norwegii w Raufoss srebrny medal, a w ubiegłą sobotę zamknął dekadę zdobywając tym razem złoto.

"Organizm Roara nie jest jeszcze za stary na to, żeby wciąż mógł on utrzymywać się w czołówce" - dodaje były trener norweskiej kadry.

25. miejsce w klasyfikacji na koniec sezonu 2008/2009 z pewnością jednak nie ułatwia Norwegowi podjęcia decyzji.

"W tym sezonie Roarowi nie szło tak, jak to sobie wcześniej założył, choć czasami udawało mu się także oddawać dobre skoki. Nie jest z pewnością z siebie w pełni zadowolony" - powiedział Hroar Stjernen.

"Jeśli tylko znajdzie motywację i rozpocznie treningi do kolejnego sezonu, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby mógł wciąż walczyć o najlepsze lokaty" - zakończył Stjernen.