Strona główna • Puchar Świata

Hofer o nowych przepisach: "W teorii funkcjonuje to bardzo dobrze"

Fakt, że zmiany w regulaminie rozgrywania skoków narciarskich zostaną przetestowane podczas Letniej Grand Prix znany jest już od dawna. W rozmowie dla Sportsplanet.at dyrektor Pucharu Świata jeszcze raz przybliża zasady, na których ma opierać się nowy system oceny skoków.

"Analizy z ostatnich lat wykazały, że technika skoczków poprawiła się do tego stopnia, że są w stanie radzić sobie z każdą zmianą warunków zewnętrznych. Z tego powodu zarządzanie konkursami stało się bardzo trudne. Aby dać jury większe pole do działań, tak by mogli dbać oni o zachowanie podstawowych reguł sprawiedliwości i bezpieczeństwa, podczas LGP przetestowane zostaną dwie zmiany w regulaminie" - wyjaśnia Walter Hofer.

"Pierwsza nowinka dotyczy pewnej rekompensaty w obliczu zmiennych warunków wietrznych. Próbujemy przy tym z dokładnością i w tym samym czasie różne pomiary siły wiatru zrównać ze sobą i zintegrować z systemem oceny skoków. Istniejące już modele wskazują, że np. 1m/s na dużej skoczni może odpowiadać długości X metrów przy skoku" - dodaje Hofer.

"Kolejny czynnik to wpływ długości rozbiegu na długość skoku. Chcemy sprawdzić czy możliwe jest, nawet podczas ocenianej serii skoków, zmienianie belki startowej. Z obliczeń naszego modelu wynika, że np. na dużej skoczni 1 metr długości rozbiegu może odpowiadać długości około X metrów. Dla każdej skoczni są opracowywane i sprawdzane. szczegółowe dane. To dałoby jury więcej swobody kiedy na skutek zewnętrznych warunków konieczna byłaby zmiana pozycji startowej" - kontynuuje dyrektor Pucharu Świata.

Walter Hofer zaprzeczył jakoby skoczkowie na bazie tych zmian w regulaminie sami mogli z przyszłości określać długość rozbiegu, z którego chcą skakać. To będzie w dalszym ciągu domeną jury zawodów.

Testy, które zostaną przeprowadzone podczas LGP, obok sprawiedliwości i bezpieczeństwa, mają sprawdzić jak widzom, także tym przed telewizorami, nowe zasady wyliczania ocen przypadną do gustu.

"Oczywiście taki system wymaga skomplikowanych formuł matematycznych, żeby mógł skutecznie funkcjonować, dla publiczności jest to jednak zupełnie niedostrzegalne. Będziemy pokazywać odległość oraz obydwa czynniki ukryte już w nocie końcowej. W teorii funkcjonuje to wszystko bardzo dobrze, ale praktyka pokaże, czy nasze pomysły da się zaadoptować w przyszłości" - zakończył Walter Hofer.