Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Adam Celej: Poczuliśmy się mało komfortowo

Oprócz kadry A naszych skoczków narciarskich przygotowania do nowego sezonu ropoczęła już szkolona przez Adam Celeja, kadra młodzieżowa.

Trener dwukrotnych brązowych medalistów Mistrzostw Świata Juniorów w rozmowie z portalem sportowepodhale.pl podsumował miniony sezon, opowiedział o aktualnych przygotowaniach swoich podopiecznych oraz celach na kolejny.

Celej nie ukrywa zadowolenia z postawy młodych polskich skoczków w minionym sezonie. Nasza drużyna obroniła przecież brązowy medal z mistrzostw w Zakopanem, a do tego Maciej Kot indywidualnie wywalczył srebro.

Zapytany jednak czy taką samą ocenę podziela PZN nie był w stanie odpowiedzieć na to pytanie: - Trudno mi powiedzieć, bo jakiejś kompleksowej oceny mojej i współpracowników oceny ze strony PZN nie było. Co gorsze to na podsumowaniu sezonu w Wiśle nawet nie wspomniano o naszej grupie. Poczuliśmy się mało komfortowo na tym spotkaniu. Nie wiem czy powtórzenie wyniku z Zakopanego to był sukces czy porażka. W moim przekonaniu potwierdzenie klasy sportowej jest zawsze trudniejsze niż jednorazowe spektakularnie zdobycie medalu.

W tej chwili nasza kadra młodzieżowa w składzie: Klimek Murańka, Kamil Skrobot, Jakub Kot, Jędrzej Ścisłowicz, Dawid Kubacki, Andrzej Zapotoczny i Grzegorz Miętus intensywnie przygotowuje się do letnich startów.

- Na początku maja rozpoczęliśmy dwutygodniowym rozbieganiem wejście w trening, później było kilka treningów ogólnorozwojowych, a teraz trenujemy już nieco mocniej łącznie ze skakaniem na igelicie. Zakończymy ten etap wstępnego przygotowania zgrupowaniem w Cetniewie. Dopiero po nim wystartujemy w pierwszych zawodach letniego sezonu. Prawdopodobnie będą to FIS Cup. Będziemy się oczywiście starali, aby niektórzy po wewnętrznych eliminacjach mogli wystartować w Pucharze Kontynentalnym. - opowiada trener Celej.

Ekipę trenera Celeja opuścili po ubiegłym sezonie jego dotychczasowi współpracownicy: Piotr Fijas i Grzegorz Sobczyk. Udało się już znaleźć ich następców:
- Niestety tak już jest u nas, że jak coś dobrze działa to trzeba to zmienić. Żal mi przede wszystkim Grześka Sobczyka, bo on spełniał wielorakie funkcje a z racji młodego wieku miał dobry kontakt z zawodnikami i był bardzo zaangażowany w pracy. Trzeba ten sprawny mechanizm zbudować od nowa i nie wiadomo jak to zafunkcjonuje. Na miejsce poprzednich współpracowników wybrałem byłego skoczka Macieja Mroczkowskiego, który będzie zajmował się serwisem, ale także będzie mi pomagał w pracy trenerskiej. Drugim jest też były skoczek Wojciech Topór aktualnie studiujący na 3 roku AWF. Fizjoterapeutą pozostaje Michał Obtułowicz. - mówi trener kadry młodzieżowej.

Nie od dziś wiadomo, że problem polskich skoków polega między innymi na tym, że zdolni juniorzy często nie są w stanie przełożyć licznych sukcesów osiąganych w młodszych kategoriach wiekowych na "dorosłe" starty i w kategorii seniorów nie odnoszą znaczących sukcesów.

Trener Adam Celej ma swoją receptę na zmianę tego stanu rzeczy: - Potrzeba jest większa liczba startów dla juniorów i zawodników, kończących wiek juniora. Trzeba wzbogacić kalendarz krajowy, aby młodzi jeszcze skoczkowie mogli konfrontować się między sobą a nawet z zawodnikami zagranicznymi. Wierzę, że jeżeli w Polsce takie porządnie zorganizowane zawody będą się odbywać, to chętnie będą na nie przyjeżdżać zawodnicy o ustalonej już renomie, żeby szukać tej rywalizacji. Mamy wprawdzie piękną akcję Lotos, ale i ona powinna być postawiona na wyższym poziomie. Starsi zawodnicy w tych konkursach nie mogą skakać na małych archaicznych skoczniach. Chcąc tę akcję rozwijać trzeba przenosić konkursy na lepsze obiekty, które ostatnio w naszym kraju powstały. Tym bardziej, że wiek juniorów się wydłużył.

Cały wywiad można przeczytać na www.sportowepodhale.pl