Drugi dzień w Velenje - Kokkonen wygrywa...
Radelj skokami na odległość 89m i 92m potwierdził swoją wysoką dyspozycję w tej fazie przygotowań do sezonu zimowego i tym samym objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego po dwóch konkursach. Na kolejnych pozycjach uplasowali się jego koledzy z drużyny Damjan Fras i Peter Zonta.
Podobnie jak wczoraj, w pierwszej dziesiątce najwięcej było reprezentantów Słowenii (5 miejsc), co może świadczyć o dobrym przygotowaniu do konkursu, jak również o znajomości własnej skoczni.
Łącznie zostało sklasyfikowanych 33 zawodników, gdyż aż 3 z nich zaliczyło upadki przy swoich skokach - Igor Medved, Bine Zupan oraz Jonas Westberg. Zgodnie z regulaminem FIS, jeżeli skoczek upadnie ale długość jego skoku wynosi 90% najdłuższego konkursu, wtedy zawodnik może wziąść udział w serii finałowej.
Nas najbardziej cieszy wysoka 10 pozycja Marcina Bachledy, który podobnie jak wczoraj pokazał się z dobrej strony. Za skoki na odległość 85,5m oraz 86,5m otrzymał notę 234 pkt. Pozostali Polacy spisali się dość przeciętnie. 31 lokate zajął ostatecznie Tomisław Tajner (ex aequo z Jensem Salumae z Estonii), skacząc na 84m i 81m. Po skoku na 83,5m nie zdołał awansować do rundy finałowej - Grzegorz Sobczyk (38 miejsce), który tym samym nie poprawił swojej wczorajszej - 18 lokaty. Fatalnie spisał się Tomasz Pochwała, osiągając zaledwie 80m (49 miejsce).
Wkrótce podsumowanie dwóch konkursów Pucharu Kontynentalnego w Velenje, aktualna klasyfikacja, komentarze, wywiady...