Strona główna • Letnie Grand Prix

Skoki zepsute, skoki poprawne, czyli oceny naszych zawodników po kwalifikacjach

Ośmiu naszych zawodników zakwalifikowało sie do jutrzejszego konkursu, dziewiątym jest Adam Małysz. Po kwalifikacjach podzielili się z naszym serwisem swoimi ocenami i opiniami.


"Mój skok był zepsuty, bo spóźniony. Nie wiem, czy się zakwalifikuję" - mówił po swoim skoku Andrzej Zapotoczny i niestety - nie zakwalifikował się. "Mój skok mi się bardzo podobał, myślę, że był dobry technicznie. Zaowocowało to przyzwoitą odległością jak na te warunki, które miałem. Jestem pozytywnie nastawiony przed jutrzejszym konkursem, mam nadzieję, że się do niego dostanę" - skomentował z kolei Dawid Kubacki i on się akurat dostał.

Rafał Śliż miał sporo szczęścia - zajął ostatnie premiowane awansem - czterdzieste miejsce. "Mój skok był bardzo spóźniony. Gdybym go dobrze, trafił, byłby na pewno dłuższy. A tak - czułem że odbiłem się już za progiem, nogi już spadły, gdy się wybijałem" - powiedział.

Maciej Kot też miał zastrzeżenia do swojego skoku: "Skok był średni a lądowanie bardzo kiepskie, o mało się nie wywróciłem. Ale cieszę się, że mogę jutro wystartować a to przecież w kwalifikacjach jest najważniejsze."

"Skok był dobry. Zresztą wszystkie moje skoki dziś były niezłe. Mam nadzieję, że jutro nie będzie gorzej" - skomentował krótko i zwięźle młody Krzysztof Miętus. Podobnie lakoniczny był Kamil Stoch: "Skok wykonałem tak, jak wykonałem, metry były jakie były. Wiele rzeczy można jeszcze w moich skokach poprawić, na przykład odbicie, bo było trochę spóźnione."

"Jestem zadowolony z moich dzisiejszych skoków. Wszystkie były solidne i równe. To jest ważne, że nie było jakiegoś gorszego. Jutro w konkursie będę spokojny" - powiedział Łukasz Rutkowski.

"Przy lądowaniu trochę mi odjechała narta. Ale konkurs jest jutro, jutro wszystko ma być dobrze. Wcale nie lądowałem w kwalifikacjach bardzo daleko, 130 metrów na Krokwi to jest całkiem bezpiecznie. Nie jestem tutaj w roli faworyta, wielu zawodników skakało dziś bardzo dobrze. Jestem zadowolony ze swoich skoków wszystkie były poprawne, choć na pewno można coś tu jeszcze poprawić" - ocenił Adam Małysz.

Korespondencja z Zakopanego, Marcin Hetnał i Tadeusz Mieczyński