Adam Małysz: "Rwie mnie, żeby zacząć trenować porządnie"

Powracający do zdrowia Adam Małysz wywalczył dziś tytuł Mistrza Polski na średniej skoczni. Nasz najlepszy zawodnik nie krył radości:

"Dzisiaj było troszke adrenaliny i popełniałem pewne błędy, ale jestem zadowolony ze swojego występu. Warunki pogodowe były całkiem przyzwoite, wydaje mi się, że to jedne z lepszych mistrzostw Polski." - ocenił Adam.

Dobrego słowa Małysz nie skąpił także i dzisiejszej arenie zmagań, Średniej Krokwi: "Na tej skoczni nie skakałem od dwóch lat i nawet byłem zdziwiony, że na górze zamontowano nowe schody. Lubię skakać na rozbiegu porcelanowym i taki tutaj jest -  widać że prędkości najazdu miałem bardzo dobre."

Adam wyczekuje już powrotu do normalnego cyklu treningowego po przebytej kontuzji: "Nie mogę jeszcze trenować w stu procentach, na razie ćwiczę lekko i w zasadzie tylko na skoczni.  Cały czas rwie mnie, żeby zacząć trenować porządnie, tak jak to było na początku lata, ale na razie muszę jeszcze przynajmniej z tydzień odpuścić sobie ciężkiego treningu, żeby nie doszło do poważniejszego naderwania mięśnia."

Zaznacza jednak, że skoki, które dziś wykonał nie były asekuracyjne: "Dostałem zezwolenie na ten start, ja już cały tydzień skakałem, ale poza tym prawie nie trenuję. Na skoczni mnie nie boli, może dlatego, że jest adrenalina, szybkość na rozbiegu i się nie myśli o tym. Nie ma też dużej ilości odbić." - wyjaśnił Adam Małysz.