Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Norwegowie trenują już na śniegu

Norwegowie nie czekają aż temperatura w ich kraju spadnie poniżej zera i nadejdzie prawdziwa zima, już dzisiaj udali się na północ Finlandii do Rovaniemi, żeby zacząć nowy sezon na śniegu.

"Byłoby idealnie gdybyśmy mogli trenować na miejscu, w Lillehammer, ale cieszę się z tego, że będziemy już skakać na śniegu. Przed dwoma laty sezon zaczynaliśmy podobnie i wszystko przebiegło pomyślnie” – powiedział Tom Hilde, który zwyciężał wówczas dwukrotnie.

Po trwającej aż 12 godzin podróży siedmiu norweskich skoczków oraz ich sztab trenerski dotarli do celu podróży w Finlandii. "To długa droga, ale nawet gdy leci się samolotem to trwa niewiele krócej. To jednak żaden problem” – wyjaśnia Tom Hilde. Norweg uważa, że wyjazd do Rovaniemi ma wiele pozytywnych stron.

"Świetnie, że możemy we właściwym czasie zacząć nasze treningi. To dodaje nam spokoju, nie siedzimy w domu i nie denerwujemy się. Ta skocznia mi pasuje, nie tylko dlatego, że już wcześniej miałem tu niezłe rezultaty, ale często byłem tu lepszy od Roara Ljoekelsoeya” – dodał Hilde.

Zgodnie z wcześniejszym planem, kadra Kojonkoskiego miała w tym tygodniu skakać w Lillehammer, ale temperatura była zbyt wysoka, aby można było zaśnieżyć obiekt.


"Chcemy przejść do ofensywy i tak szybko jak to możliwe zacząć treningi na śniegu. Cała drużyna bardzo się niecierpliwiła, żeby oddać już pierwsze skoki w zimowej scenerii, a ten wyjazd to najlepsze rozwiązanie. Spędzimy kilka dni w Rovaniemi, a później pojedziemy do Kuusamo. Chcemy tam potrenować na skoczni, na której odbędzie się inauguracja PŚ, żeby przed sezonem zyskać trochę elastyczności. Poza tym jadąc do Finlandii samochodem mamy sporo możliwości. Zawsze możemy wrócić do Norwegii, kiedy na naszych obiektach będzie można już trenować” – tłumaczy Mika Kojonkoski.