Strona główna • Puchar Świata

Bjoern-Einar Romoeren: "Jestem naprawdę dobrym aktorem"

Wyniki sobotnich zawodów PŚ w Kuusamo mogą być z pewnością sporą niespodzianką. Na czołowych lokatach znaleźli się Bjoern-Einar Romoeren oraz Pascal Bodmer, na których mało kto stawiałby jeszcze kilka dni temu.

"Nie mogę narzekać na pierwszy konkurs w tym sezonie, bo był dla mnie naprawdę bardzo pomyślny. Dobrze skakało mi się na śniegu od początku przygotowań, ale nie sądziłem, że to wystarczy na wygrywanie w Pucharze Świata. Byłem więc naprawdę mile zaskoczony. Jeśli wyglądałem na pewnego siebie przed zawodami to znaczy, że jestem naprawdę dobrym aktorem" - powiedział Bjoern-Einar Romoeren.

"Najwyższy czas, abym miał w końcu jeden sezon, w którym moja forma będzie stabilna przez cały czas. W tym sezonie najważniejsze są oczywiście Igrzyska Olimpijskie, ale także MŚ w Lotach w Planicy wiele dla mnie znaczą. To moje główne cele. Jeśli chodzi o przygotowania do tego sezonu to dokonaliśmy jedynie małych zmian, ale jest ich dosyć sporo. Ubiegły sezon nie był dla nas udany, więc tym razem skupiamy się bardziej na technice, a mniej na treningu fizycznym" - dodał Norweg.

"Jestem bardzo szczęśliwy i zadowolony z mojego drugiego miejsca. Przed tym weekendem nigdy bym nie pomyślał, że mogę być tu tak wysoko. Potrzebuję się tteraz z tym przespać, żeby to wszystko do mnie dotarło i wówczas na spokojnie będę czekał na kolejne zawody" - mówił uśmiechnięty Pascal Bodmer.

"Mam nadzieję, że to będzie mój sezon, bo przecież w tym roku są Igrzyska Olimpijskie i liczę na to, że tam będę skakał bardzo dobrze, a być może nawet wywalczę medal. Czuję się trochę nową gwiazdą drużyny niemieckiej, ale oczywiście nie taką jak Martin Schmitt" - zakończył młody Niemiec.


"Te zawody były naprawdę bardzo dobre, jedynie warunki chwilami były trudne. Jestem bardzo zadowolony z mojej lokaty indywidualnej i wygranej w drużynie. Skocznia w Kuusamo jest dla mnie ostatnio szczęśliwa, również przed rokiem skakało mi się tu naprawdę dobrze. Teraz czekam na zawody w następnym tygodniu, w Lillehammer, tam też może uda mi się zająć dobre miejsce" - mówił Wolfgang Loitzl.

"Mamy naprawdę jedną z najlepszych drużyn na świecie, ale w Kuusamo było tylko dwóch Austriaków w pierwszej dziesiątce i Norwegowie czy Japończycy pod tym względem lepiej wypadli. Czekamy na następne zawody i postaramy się zrobić co w naszej mocy, aby być znowu najlepsi" - zakończył Mistrz Świata z Liberca.

Korespondencja z Kuusamo, Tadeusz Mieczyński