Strona główna • Austriackie Skoki Narciarskie

Alexander Pointner: "Z roku na rok będzie mu coraz trudniej"

Podwójnym zwycięstwem Austriaków zakończył się pierwszy konkurs Pucharu Świata w Lillehammer. Zawody wygrał w ładnym stylu Gregor Schlierenzauer, który wyprzedził prowadzącego po pierwszej serii Thomasa Morgensterna.

Triumf Schlierenzauera był 25. w jego krótkiej karierze sportowej. Tym samym wyrównał rekord Andreasa Foldera. "Dla mnie najważniejszym było udowodnienie, że potrafię jeszcze wygrywać, a po Kuusamo nie było to łatwe" – powiedział Schlierenzauer. "To jest coś niesamowitego, nie mogę w to uwierzyć. Chciałbym pozdrowić z tego miejsca Andiego Feldera" – dodał młody skoczek. "Z roku na rok będzie mu coraz trudniej ustanawiać nowe rekordy" – skomentował trener Alexander Pointner.

"Poprzeczka jest postawiona wysoko po poprzednim sezonie. Jednak na treningach ćwiczyłem bardzo dużo i ciężko, dlatego dzisiejszy konkurs był taki ważny dla mnie" – dodał Austriak. "Nie było łatwo skupić się na treningu na najwyższym poziomie po Finlandii" – mówił po konkursie.

"Analizowałem mój skok po pierwszej serii i w finale mogłem pokazać prawdziwy >Schlierenzauer-jump<. Ta wygrana znaczy dla mnie bardzo dużo, szczególnie po mojej kontuzji" – ocenił skoczek.

"Droga na podium była długa i ciężka. To niesamowite uczucie stać znowu na podium" – powiedział Morgenstern. "Ponownie jestem w czołówce, chociaż wiem, że mam większy potencjał" - ocenił "Morgi"

"To drugie miejsce dodało mi siły oraz mam nadzieję, że jutro będzie podobnie" - zakończył Austriak.

Ze swojego rezultatu zadowolony był także Andreas Kofler. "Dla mnie jest ważne, aby swoje wyniki powtarzać w czasie konkursów. Już się nie mogę doczekać kolejnych konkursów" - mówił Kofler.

Alexander Pointner nie ukrywał swojej radość. W czołowej dziesiątce znalazło się aż czterech jego podopiecznych. "Schlierenzauer i Morgenstern w Kuusamo nie odstawali aż tak bardzo od reszty. Poza tym mamy teraz czterech topowych zawodników" – ocenił szkoleniowiec. "Cała drużyna po udanym tygodniu treningów pokazała swoje możliwości w zawodach. Dla trenera ogromną radością jest posiadanie drużyny w czołówce a nie tylko jednego skoczka" - podsumował Pointner.