Strona główna • Austriackie Skoki Narciarskie

Gregor Schlierenzauer: "To było najgorsze lądowanie w mojej karierze"

Dzisiejszy konkurs na skoczni olimpijskiej w Lillehammer z pewnością nie przebiegł po myśl ekipy austriackiej. Szybko zmieniające się warunki atmosferyczne miały ogromny wpływ na wyniki.

Już w serii kwalifikacyjnej na trudne warunki trafili Martin Koch oraz Manuel Fettner. Natomiast w pierwszej serii konkursowej Andreas Kofler, Wolfgang Loitzl oraz Thomas Morgenstern przegrali rywalizację z wiatrem.

"To było najgorsze lądowanie w mojej karierze" - powiedział Gregor Schlierenzauer po swoim fenomenalnym skoku na odległość 150,5m. "Jeśli trzeba byłoby to zmierzyć, to spadłem z wysokości drugiego piętra na śnieg" - dodał Austriak.

"Jestem zaskoczony, że nie próbowano zapobiec takiej sytuacji, przecież zdrowie zawodników jest najważniejsze" - ocenił lider klasyfikacji Pucharu Świata. "Na szczęście nie nabawiłem się kontuzji. Mam nadzieję, że w przyszłości już nic takiego się nie wydarzy" - zakończył Schlierenzauer.

Ostrą krytykę pod adresem jury wypowiedział Toni Innauer. "Po pierwsze jestem zdania, że dzisiejszy konkurs ze względu na niestabilne warunki powinien zostać odwołany. Po drugie jury nie stanęło na wyskości zadania w organizacji konkursu, ponieważ nie dało się dokładnie ocenić ryzyka dalekich skoków" - mówił dyrektor sportowy.

"Na szczęście nic się Gregorowi nie stało. Niestety przez ten upadek stracił szansę na zwycięstwo" - skomentował Innauer.

Podobnego zdania był główny szkoleniowiec Alexander Pointner. "Trzeba się zapytać, dlaczego niektóre konkursy się odbywają. Warunki były bardzo zmienne, najlepsi zawodnicy osiągali jedynie 100m kiedy mieli złe warunki, a Gregor poszybował przy dobrym wietrze aż na 150,5m. W przyszłości nie będziemy startować przy tak zmiennych warunkach" - mówił zdenerwowany Pointner.