Tylko 4 miejsca dla Polski na TCS!
W wyniku odwołania drugiej serii dzisiejszych zawodów Pucharu Świata w szwajcarskim Engelbergu, Polska będzie miała prawo wystawić jedynie czterech skoczków w, rozpoczynającym się już za tydzień, Turnieju Czterech Skoczni.
Przypomnijmy, że w dotychczasowych zawodach tegorocznego Pucharu Świata, naszemu krajowi przysługiwało aż sześć miejsc startowych.
Gdyby dokończono konkurs, w czołowej 55 rankingu WRL, który jest podstawą do wyznaczania limitów skoczków na kolejny period, w Turnieju Czterech Skoczni mielibyśmy pięciu zawodników. Wszystko dzięki świetnemu skokowi Stefana Huli, na 124,5m i awansie do czołowej "15".
Polsce pomogłaby również dyskwalifikacja Ahonena w finale, za nieregulaminowy kombinezon. Niestety, druga seria została przerwana, a punkty do Pucharu Świata utytułowany Fin otrzymał na podstawie wyników z pierwszej serii, po której zajmował 10 lokatę.
W Turnieju Czterech Skoczni będziemy mieć prawo do wystawienia jedynie czterech skoczków, więc prawdopodobnie Łukasz Kruczek postawi na Adama Małysza, Kamila Stocha, Krzysztofa Miętusa oraz Stefana Hulę. Ostateczny skład poznamy w ciągu najbliższych dni.