Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Łukasz Kruczek zadowolony z kwalifikacji

Do piątkowego konkursu na Wielkiej Krokwi zakwalifikowało się dziewięciu z dwunastu polskich zawodników. Zbyt krótkie skoki oddali Klimek Murańka, Maciej Kot i Tomisław Tajner.


Trener Łukasz Kruczek był zadowolony: "Myślę, że to udane kwalifikacje. Liczyliśmy na ośmiu skoczków w konkursie, udało się przepchnąć dziewięciu, a nie wszyscy mieli udane skoki. W dodatku belka była dosyć nisko, co było dużym utrudnieniem dla naszych juniorów. Ale pozytywne jest to, że nasza czołówka - mówię tu o Adamie, Kamilu, Krzyśku, Łukaszu, a także Stefanie - oddała poprawne skoki. Można jeszcze kilka rzeczy poprawić, ale tego nie robi się ze skoku na skok."

"Adam pracował nad techniką w Wiśle i Szczyrku i widać efekty. Skorygował błędy i dzięki temu jego skoki nie różnią się już tak bardzo od skoków światowej czołówki. To dało dobre efekty, poza tym cała czołówka skakała w takich samych warunkach" ocenił dyspozycję naszego asa trener kadry.

Trenerzy nie przewidują żadnych zmian i w kwalifikacjach do sobotniego konkursu zobaczymy tych samych skoczków, co dziś. "Nie mamy aż tak szerokiej kadry, pozostali skoczkowie pojechali na Puchar Kontynentalny" - przypomniał Łukasz Kruczek.

Korespondencja z Zakopanego, Tadeusz Mieczyński i Marcin Hetnał