Oczami kibiców, skoczków, trenerów - kulisy Pucharu Lata

Mimo upału skoczkowie skakali w tradycyjnych kombinezonach, które natychmiast ściągali po skoku. Sponsorzy zadbali o to, aby dla zawodników nie zabrakło lodów, zimnych napojów oraz owoców.

Licznie zgromadzona publiczność, dla której ta wielka impreza była niemałą atrakcją, nagradzała owacjami długie skoki, ale także starała się podnieść na duchu tych skoczków, którym zdarzył się upadek. Przy wyjściu z dojazdu stał trener i pocieszał przygnębionego malca słowami: "Nie martw się, nic się nie stało. Masz jedno doświadczenie więcej."

Tymczasem rówieśnicy młodych zawodników patrzyli na ich wyczyny z niekłamanym podziwem. Kilkuletnia dziewczynka powiedziała do swojej mamy: "Oni są nieprawdziwi! Małe dzieci nie mogą tak daleko skakać!"

Wśród publiczności nie mogło zabraknąc przedstawicieli skijumping.pl. KoP i Ogryźnięta fotografowali zawody stojąc na górze skoczni, w pobliżu belki startowej. Nie zabrakło również autora książki "Od Marusarza do Małysza", naszego stałego współpracownika, Wojciecha Szatkowskiego. Jaala i Annia, stojąc w pobliżu punktu żywnościowego dla skoczków, robiły zdjęcia, rozmawiały z zawodnikami i zbierały autografy (wkrótce na stronie). Specjalną dedykację dla czytelników skijumping.pl napisał Robert Mateja oraz Kamil Stoch.

Grzegorz Śliwka, członek kadry C, tak mówił o sobie w krótkiej rozmowie z Jaalą:

Jak oceniasz swoją aktualną formę?

Dopiero zacząłem trenować. Miałem kontuzję, którą nadal leczę, niewiele skakałem, zobaczymy jak będzie.

Jaka to była kontuzja?

To było, i jest na razie jeszcze, zapalenie więzadła rzepki i więzadła bocznego strzałkowego. To jest dość długotrwałe leczenie, ale teraz już jest ogólnie lepiej i zobaczymy, jak będzie.

Czy zdążysz się wyleczyć do sezonu zimowego?

Myślę, że zdążę.

Dziękuję bardzo i życzę powodzenia.

O skład polskiej drużyny na LGP w Hinterzarten został zapytany Robert Mateja. Nie mógł on jednak udzielić konkretnych informacji.

Annia to samo pytanie zadała Łukaszowi Kruczkowi, asystentowi trenera Heinza Kuttina:

Do Hinterzarten pojadą: Bachleda, Skupień, Sobczyk i Tajner Tonio?

Troszeczkę inaczej. Bachleda pojedzie na pewno. Nie wiadomo, kto pojedzie drugi. Bardzo prawdopodobne, że pojedzie jeszcze Tajner Wojtek i pojedzie Wojtek Skupień.

Czyli nie Tonio?

Nie Tonio. Chociaż możliwe, że pojadą obaj, tylko, że jest to na dzisiaj wiadomość.

Pierwsze zawody o Puchar Lata zostały zakończone. Okazało się, że na taką wakacyjną atrakcję czekali zawodnicy - była to dla nich możliwość sprawdzenia aktualnej formy, czekali trenerzy - aby zweryfikować jakość programów treningowych, czekała też wierna publiczność.

Dlatego już teraz zawiadamiamy, że następne zawody o Puchar Lata odbędą się już za niecałe dwa tygodnie, 9. sierpnia w Zakopanem. Wszystkich fanów zapraszamy do stolicy polskich Tatr!!!