Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Adam Małysz: "Powoli rozgryzam tę skocznię"

Po środowym treningu na dużej skoczni w Whistler, Adam Małysz pokazał, że powoli oswaja się z tym specyficznym obiektem. W ostatniej próbie nasz najlepszy skoczek poszybował aż na 139,5m.

"Wczoraj spóźniałem wszystkie skoki, dzisiaj jest postęp" - mówił po treningach Adam Małysz, dla portalu Sport.onet.pl


"Dwa pierwsze skoki były przeciętne, ale ten ostatni już naprawdę dobry. Powoli rozgryzam dużą skocznię, która ma taki trochę nietypowy próg zjazdowy" - ocenia "orzeł z Wisły".

"Po trzecim moim skoku Morgenstern pokazywał mi na monitorze, że miałem wiatr w plecy pół metra na sekundę, a Kofler startujący po mnie miał lekki wiatr pod narty. Taka różnica na dużej skoczni mogą przekładać się na kilka metrów, nie dziwię się, że Kofler poleciał na 142,5 m. Dobrze było więc, aby konkurs przebiegał w miarę równych warunkach" - kontynuował Małysz.

"Zeskok skoczni był dziś bardzo twardy i zlodowaciały. Nie daj Boże, żeby jakiś skoczek się wywrócił, może się poharatać" - zakończył.

Więcej informacji w portalu sport.onet.pl