IO w Vancouver: Małysz wygrywa dwa treningi, trzeci opuszcza!

Adam Małysz wygrał obie serie treningowe, jakie odbyły się dziś na skoczni K-125 w Whistler. Polak poszybował na 144 i 137m. W treningu nie wzięli udziału Simon Ammann oraz Austriacy.

Nasz najlepszy zawodnik tak znakomite odległości uzyskał z niskich belek startowych - nr 15 oraz nr 14. "Orzeł z Wisły" poprawił znacznie prędkości na progu. Podczas czwartkowego treningu Małysz odstawał od najszybszych skoczków o niecały kilometr.

Na pierwszym treningu bardzo dobrze spisali się również Janne Happonen (140m z 17 belki) oraz Peter Prevc (137,5m z 15 belki). Daleko poszybował Stefan Hula, któremu 136m dało 4. miejsce (17 belka). Pozostali Polacy zawiedli. Krzysztof Miętus lądował na 124m (33. lokata), Kamil Stoch uzyskał 118m (43. miejsce), a Łukasz Rutkowski zaledwie 115,5m (45. pozycja).

Podczas drugiej czwartkowej serii trenigowej równie daleko co Małysz latali Daiki Ito oraz Martin Koch (po 137m). Nieco krócej, bo na 132,5m skoczył Johan Remen Evensen, a Anders Bardal uzyskał 131,5m.

Z pozostałych Polaków najlepsi byli Stefan Hula oraz Krzysztof Miętus, którzy skoczyli po 126,5m. Zupełnie skoki nie wyszły Łukaszowi Rutkowskiemu (119m i 32. lokata) oraz Kamilowi Stochowi (117,5m i 35. miejsce).

Trzeci trening, w którym udziału nie brał już Adam Małysz, wygrał Martin Koch. Austriak uzyskał 137,5 metra, podczas gdy drugi rezultat (135m) zanotował Janne Happonen.

Po dzisiejszych treningach Łukasz Kruczek wybierze skład do piątkowych kwalifikacji. Jest niemal pewne, że nie zobaczymy w nich Łukasza Rutkowskiego. Trzeci ze sporą stratą był Vincent Descombes Sevoie, Francuz uzyskal 131,5 metra, a tylko metr bliżej lądował Matti Hautamaeki.

Z Polaków na trzecim treningu najlepiej spisał się Stefan Hula, który osiągnął równe 130 metrów.