Gregor Schlierenzauer: "Trudno jest mieć dobre nastawienie"

Gregor Schlierenzauer wywalczył swój drugi olimpijski medal. Podobnie jak na skoczni normalnej w kolorze brązowym. Lepsi od niego byli ponownie Ammann oraz Małysz.

"To był interesujący konkurs. Nie jestem zadowolony ze swoich skoków. W pierwszym mi się nie poszczęściło, ale już drugi skok był w stylu Schlierenzauera. Warunki panujące na skoczni były dobre, pozwalały odlecieć na ponad 140m." - powiedział młody Austriak, zdobywca dwóch brązowych medali w Vancouver.

"Jeżeli przed igrzyskami ktoś by mi dawał dwa brązowe medale od razu w ciemno bym je zabrał. Ale musiałem walczyć o te medale" - ocenił mieszkaniec Tyrolu.
"Trudno jest mieć dobre nastawienie, kiedy się nic nie układa. Dlatego jestem z siebie bardzo dumny, że pomimo tego, że jestem w słabszej formie, potrafiłem zdobyć dwa medale. To dodaje mi motywacji na następne cztery lata" - skomentował "Schlieri".

"Ammann jest 10kg lżejszy niż ja. Jego technika skoku jest bardzo nowoczesna oraz osiąga bardzo dużą prędkość. Potrafi latać, dlatego jego telemark nie jest do końca poprawny" - podsumował czterokrotnego Mistrza olimpijskiego Schlierenzauer.

Kolega z pokoju Schlierenzauera - Andreas Kofler, przegrał brązowy medal o 1 punkt. "Sytuacja nie jest łatwa, ponieważ Andi nie ma jeszcze żadnego medalu a ja mam dwa. Strasznie mi przykro z tego powodu, ale taki jest sport. W konkursie drużynowym pokażemy się z jak najlepszej strony" - dodał Schlierenzauer.