Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Mika Kojonkoski o przyszłości Adama Małysza

Adam Małysz podczas kolejnych Igrzysk będzie miał 36 lat. Mimo to fachowcy przekonują, że bez względu na wiek, Polak będzie mógł walczyć o najlepsze lokaty.


Naszego skoczka do kontynuowania kariery zachęcają również sponsorzy i kibice. Nie od dziś wiadomo, że to głównie dzięki sukcesom Adama Małysza, skoki narciarskie stały się tak popularne w Polsce. Sobotni konkurs na obiekcie HS-140 z jego udziałem przyciągnął przed telewizory aż 10 milionów Polaków - 9,1 mln. w TVP1, 730 tys. w Eurosporcie i 160 tys. w TVP Sport.

Apoloniusz Tajner, prezes PZN, zadeklarował, że będzie zachęcał naszego znakomitego zawodnika, do udziału nawet w Mistrzostwach Świata w 2015 roku, o których organizację stara się Zakopane. Małysz tylko się uśmiechnął i wspomniał, że zamierza wystartować za rok na MŚ w Oslo.

Wielu znanych fachowców widzi Orła z Wisły na igrzyskach w Rosji.

"Małysz jest w znakomitej kondycji fizycznej i dlatego jeszcze przez kilka sezonów może skakać na wysokim poziomie. Zresztą w tym sezonie niektórzy dużo starsi zawodnicy nieźle sobie radzą, chociażby Japończyk Noriaki Kasai"- mówi trener Norwegów Mika Kojonkoski.

Zagranicznym trenerom, polskim kibicom i działaczom wtóruje wujek i pierwszy trener Adama Małysza, Jan Szturc.

"Wybitni sportowcy mogą osiągać sukcesy nawet w zaawansowanym dla wyczynowego sportowca wieku. Jeśli Adam podejmie decyzję o kontynuowaniu kariery do kolejnych igrzysk, to byłoby najlepiej, gdyby zrobił sobie roczną przerwę w startach. Jestem pewien, że w tym okresie nie straci formy" - przyznaje Szturc.

Bez Adama Małysza trudno sobie wyobrazić skoki nie tylko w naszym kraju. Orzeł z Wisły to legenda tej dyscypliny i jeden z najwybitniejszych zawodników wszechczasów.

"Jeśli Adam Małysz stwierdzi, że będzie występował przez kolejne cztery lata, to byłaby to świetna wiadomość dla środowiska skoków. Polak to przecież bardzo charyzmatyczna postać" – przekonuje trener Norwegów.