Strona główna • Szwajcarskie Skoki Narciarskie

Andreas Kuettel podsumowuje miniony sezon

Olimpijski sezon 2009/2010 nie należał do najlepszych dla Andreasa Kuettela. Szwajcar, który w 2009 roku w Libercu sięgnął po tytuł Mistrza Świata, ubiegłej zimy zdołał zgromadzić zaledwie 111 punktów w klasyfikacji Pucharu Świata. Kuettel napisał krótką notkę podsumowującą zimę w jego wykonaniu.

Minęło już trochę czasu od zakończenia sezonu. Teraz, kiedy mamy przerwę od treningów i nie przebywamy ciągle na skoczni, można szybko nabrać dystansu do minionej zimy.

Igrzyska Olimpijskie mimo moich miernych rezultatów, były głównym punktem sezonu. Atmosfera była podniosła, pogoda wymarzona, a relacje panujące w szwajcarskiej ekipie znakomite. Byłem bezpośrednim świadkiem historycznego, podwójnego triumfu Simona, ale nie do zapomnienia są też wspólnie spędzone chwile w zaciszu pokoju.

Na Turnieju Nordyckim nie szło mi zupełnie, mimo że lubię tamtejsze skocznie. Nie potrafiłem zaprezentować się ze swojej mocnej strony, skakałem jak własny cień. Ta sytuacja skłoniła mnie do rezygnacji z występu na Mistrzostwach Świata w lotach w Planicy, bo przy lotach trzeba prezentować naprawdę wysoką formę.

W ostatnich tygodniach miały miejsce przede wszystkim rozmowy i oceny dotyczące zimy. Nawet po tak nieudanym sezonie należy oddzielić to co było dobre, od tego co się nie udało, żeby wiedzieć nad czym dalej pracować.

Ten czas wykorzystałem też na cieszenie się moją niedawno założoną rodziną. Spędzanie całych dni z synkiem i obserwowanie jak cały czas się rozwija, to zwyczajnie wspaniałe uczucie!

Na początku maja znów rozpoczynamy trening kondycyjny, a pod koniec wyjdziemy także na skocznię, skakać będziemy głównie w Einsiedeln.