Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Adam Małysz: "Staramy się trenować w Polsce"

Adam Małysz intensywnie przygotowuje się już do kolejnego sezonu w skokach narciarskich. Nasz najlepszy zawodnik aktualnie trenuje w Wiśle. Dwukrotnemu srebrnemu medaliście IO w Vancouver z trudem przyszło pogodzenie się z porażką Zakopanego w walce o MŚ w 2015 roku.

"Przykre, że Mistrzostwa Świata w narciarstwie klasycznym 2015 nie odbędą się w Zakopanem. Mocno o to walczyliśmy, udowodniliśmy po raz kolejny, że i prezentacja i przygotowanie było najlepsze, ze wszystkich kandydujących miast. Widać jednak, że nie liczy się jakość organizacji, liczba kibiców czy obsada imprezach organizowanych w danym mieście" - mówi Adam Małysz.

"Słyszałem opinie, że o przyznaniu organizacji MŚ decyduje ile kto da. Ja tak daleko bym się nie posunął, jednak wydaje mi się, że to są jakieś układy, jeden drugiemu coś obiecuje i ciężko jest z tym walczyć, przynajmniej dopóki nie będziemy mieć jakiegoś człowieka w radzie FIS, który będzie wiedział jak to wszystko funkcjonuje. Próbować jednak trzeba" - kontynuuje najlepszy polski skoczek.

"Rozmawiałem z burmistrzem Zakopanego i on skłania się ku kolejnej kandydaturze w roku 2017. Nie wiem natomiast co o tym sądzi Tatrzański Związek Narciarski, bo jego przedstawiciele są już zniesmaczeni tym wszystkim. Po raz trzeci powtórzyła się sytuacja, że wszyscy chodzą, poklepują nas po plecach, zapewniają, że teraz to na pewno Zakopane wygra, tymczasem znów dostajemy >>kosza<<. Wyszedłem zaraz po ogłoszeniu wyników, nie miałem ochoty nawet zostać na uroczystym bankiecie. Miałem niemal łzy w oczach, a co dopiero inni, którzy włożyli w to całe serce" - dodał "Orzeł z Wisły".

Adam Małysz zdradził również swoje najbliższe plany treningowe.

"Do końca miesiąca mam zgrupowanie w Wiśle, następnie start w Mistrzostwach Polski. 18 czerwca mamy przekazanie nowego samochodu, tym razem będzie to Mercedes, a nie Chrysler. Następne zgrupowanie odbędzie się w Finlandii. Przejdę tam też badania w Jyväskylä, a później znowu parę dni treningów w Wiśle" - opowiada Małysz.

"Staramy się głównie trenować w Polsce, ponieważ mniej czasu tracimy na dojazd, a poza tym mamy tu teraz aż trzy dobre obiekty, na których można znakomicie trenować i wszyscy zawodnicy chętnie u nas skaczą" - tłumaczy Adam Małysz.

"Wezmę udział we wszystkich sierpniowych konkursach Letniej Grand Prix, za wyjątkiem Hakuby. Zastanawiam się tylko nad startem w Wiśle" - zakończył ze śmiechem czterokrotny zdobywca Pucharu Świata.