Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Łukasz Kruczek: "Deszcz bardzo przeszkadzał"

Łukasz Kruczek po niedzielnym konkursie indywidualnym w Hinterzarten miał wiele powodów do zadowolenia. Jego podopieczni spisali się bardzo dobrze, a Adam Małysz stanął na najwyższym stopniu podium.

"Konkurs był dla nas bardzo dobry, mamy czterech zawodników w czołowej piętnastce, a prawie w dziesiątce, bo Stefanowi zabrakło tylko dwóch dziesiątych punktu. Super skoki Adama i zwycięstwo, dobry występ Dawida, Maćka i Stefana. Troszkę słabszy skok Krzyśka, ale i tak niewiele zabrakło mu do finału. Myślę, że możemy być zadowoleni" - podsumowuje Łukasz Kruczek.

"Deszcz bardzo przeszkadzał, bo gdy zawodnik długo oczekiwał na wejście na belkę jak np. Maciek, kombinezon puchł od deszczu, był coraz cięższy i mało komfortowy. Przeliczniki dot. wiatru były dziś dla nas korzystne, chociaż nie we wszystkich przypadkach, bo Maćkowi w drugiej serii bardzo dużo punktów odjęto. Wiadomo jednak, że miał bardzo dobre warunki, tego nie da się w żaden sposób negować. Cały konkurs był ogólnie bardzo loteryjny, pogoda ciągle się zmieniała i nie było łatwo" - kontynuuje trener polskiej kadry A.

"Dawid Kubacki w finale za późno rozpoczął moment odbicia, musiał się śpieszyć i zabrakło płynności. Są rzeczy, które wykonał bardzo dobrze - nie przeciął toru lotu, co często mu się zdarza. Ten drugi skok nie dawał podium, ale był mimo wszystko dobry. Stres jest obecny zawsze, to są emocje, zawody. U Dawida jest to jednak raczej stres pozytywny, motywuje się on na zawody, podobnie jak Adam Małysz czy Maciej Kot" - ocenia Kruczek.

"Nie można było tu nic kalkulować po zawodach drużynowych. Każdy konkurs jest całkiem inny, mogło dziś być trzech Polaków na podium, ale równie dobrze mogliśmy nie mieć trzech reprezentantów nawet w "30". Wszystko mogło się zdarzyć" - zakończył szkoleniowiec naszych skoczków.

W poniedziałek polscy skoczkowie udają się do Courchevel, gdzie we wtorek i środę będą trenować na skoczni, a już w czwartek wezmą udział w kwalifikacjach do kolejnych zawodów. Kamil Stoch do drużyny ma dołączyć podczas Letniej Grand Prix w Wiśle.