Strona główna • Letnie Grand Prix

Kamil Stoch: "Dziś radość jest dużo większa"

Wczoraj był Człowiekiem Dnia, dziś był królem wieczoru. Kamil Stoch odniósł drugie w swej karierze zwycięstwo w cyklu Letniej Grand Prix. Trzy lata po swoim debiutanckim sukcesie w Oberhofie wskoczył na najwyższy stopień podium w Wiśle. Ambitny skoczek nie pozostawił złudzeń rywalom: dwa najdłuższe skoki konkursu i przewaga ponad trzynastu punktów na drugim Daiki Ito.

"Wczoraj byłem bardzo szczęśliwy, bo stanąłem na podium obok tak wybitnego skoczka jak Adam Małysz. To już było wielkie wyróżnienie w takich zawodach jak Grand Prix, że tylko on mnie pokonał. No ale dziś radość jest dużo większa, ponieważ wygrałem. Cóż więcej można powiedzieć" - cieszył się Kamil.

"Z moich odczuć wynikało, że skoki były bezbłędne, ale pod względem trenerskim to dopiero będziemy analizować. Ale ja zawsze powtarzam, że zawsze można coś poprawić. Myślę, że jeszcze trochę pracy przede mną. Ale te zawody dały mi dużo spokoju i pewności siebie" - ocenił zwycięzca konkursu.

"Trudno mi powiedzieć skąd teraz tak dobre wyniki. Sportowa forma przychodzi nie wiadomo skąd i nie wiadomo kiedy. Jedyne, co skoczek może zrobić, to maksymalnie ją wykorzystać i jak najdłużej utrzymać. Do zimy chcę jesszcze się polepszyć, bo przecież nie wiem, jaką formę będą zimą prezentować rywale" - zapowiedział Stoch.

Jakie plany ma zwycięzca konkursu? "Teraz lecę do Hakuby a potem trening, ale jaki dokładnie, to jeszcze nie wiem. Trener na pewno wie. Na razie się musze skupić na najbliższych startach" - powiedział Kamil.


Korespondencja z Wisły, Marcin Hetnał