Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Dawid Kubacki: "Zwycięstwo w Hakubie jest realne"

Dawid Kubacki był dziś najlepszym polskim skoczkiem na skoczni w Hakubie. Nasz młody reprezentant po raz pierwszy w karierze stanął na podium i z optymizmem czeka na niedzielne zawody.

"Czuję się wspaniale, dzisiejsze skoki oraz wywalczone miejsce bardzo mnie cieszą i jestem niezwykle zadowolony z tego wyniku. Mimo że moje skoki były dobre, to nadal chcę poprawić chociażby drugą fazę lotu, ponieważ mam jeszcze spore rezerwy i ze skoku mógłbym wyciągnąć więcej" - mówi Dawid Kubacki.

"Zawody w Hakubie, jak każdy Puchar Świata czy Letnia Grand Prix, nie były łatwe, jednak większą tremę odczuwałem przed pierwszą serią, niż drugą. Mimo stresu byłem w stanie skoncentrować się na swoim zadaniu" - kontynuuje zawodnik TS Wisły Zakopane.

"Skacze mi się tutaj dobrze, miałem już do czynienia z tą skocznią rok temu, więc nie była ona dla mnie nowością. Z aklimatyzacją nie mam problemów ponieważ staram się funkcjonować według polskiego czasu. Jesteśmy tutaj tylko kilka dni i nie ma sensu się przestawiać" - uważa 20-letni reprezentant Polski.

"Zawsze można, a nawet trzeba walczyć o wygraną. Myślę że zwycięstwo w Hakubie jest realne, Daiki jest jednak w bardzo dobrej formie i myślę że będzie również walczył o wygraną, podobnie jak Kamil. Juto będziemy mieli z pewnością ładną walkę na skoczni" - zakończył Kubacki.

W gorszym nastroju po dzisiejszych zawodach był Maciej Kot, który nie był zadowolony ze swojego występu.

"Swój dzisiejszy start oceniam źle. Nie jestem zadowolony ani ze skoków ani z samego wyniku. Pierwszy skok był zepsuty, odbicie zbyt krótkie i spóźnione. nawet nie wiem jaki miałem wiatr, ale myślę że nie miał on większego wpływu na skok. Z dobrym skokiem na pewno skoczyłbym na tyle daleko, aby móc walczyć w drugiej serii" - mówił rozczarowany Maciej Kot.

"
Właściwie po pierwszym skoku wszystko było już przesądzone. Drugi skok był lepszy, ale nie miało to większego wpływu na wynik końcowy" - dodał 19-letni reprezentant Polski.