Strona główna • Skocznie Narciarskie

Jan Szturc: "Trenujemy z duszą na ramieniu"

Klub Wisła Ustronianka chce wyremontować skocznie w Wiśle-Centrum. Brakuje jednak na to pieniędzy. Działacze, wspierani przez władze PZN i samego Adama Małysza zapowiadają cierpliwą walkę o fundusze i tłumaczą, jak ważny jest remont kompleksu, na którym wychowywało się wielu kadrowiczów z Adamem Małyszem na czele.

Najlepszy w tej chwili, jesli chodzi o skoczków narciarskich, klub w Beskidach ma z powodu stanu skoczni poważne problemy ze szkoleniem juniorów. "Największą wadą tych skoczni są przestarzałe profile. Pochodzą z lat 80 zeszłego wieku, czyli mają prawie 30 lat. Od tamtego czasu były modernizowane tylko kosmetycznie, doraźnie. Od kilku lat trenowaliśmy tam z duszą na ramieniu, by się coś komuś nie stało. Skocznię K-40 już w ogóle wyłaczyliśmy z użytkowania, w tym roku nikt na niej nie skakał i pewnie nie będzie, bo to jest po prostu niebezpieczne" - mówi Jan Szturc, trener Wisły Ustronianki.

Szkoleniowiec przypomna też, że rozbieg jest zniekształcony, a wiele desek przegnitych. W tym roku skakano na dwóch mniejszych skoczniach, ale i one nie spełniają już norm bezpieczeństwa. "Niby można w kółko wymieniać spróchniałe deski i łatać ubytki w igelicie, ale nie ma to większego sensu, jeśli te skocznie są już niezgodne z przepisami. Na przykład K-17 i K-23 mają w całości wspólny zeskok. Według przepisów zeskoki muszą być dziś oddzielne, dopiero odjazd może być wspólny" - argumentuje Szturc.

Według nowego projektu powstanie skocznia HS 10 która będzie miała odrębny zeskok i będzie nieco przesunięta. Dlatego trzeba też wybudowac nową wieżę sędziowską. "W Polsce jeszcze nie ma tak małej skoczni. w Czechach mają nawet skocznię HS 7 we Frensztacie, a w Rożnowie HS 10. Na takich skoczeńkach mogą trenować nawet czterolatki. Jeśli będziemy zaczynać szkolenie w młodszym wieku, to wzrośnie szansa na wychowanie większej ilości jeszcze lepszych skoczków. Dziś nie ma szans by pięciolatek skoczył na K-17 bo się po prostu boi" - wyjaśnia Jan Szturc.

Skocznie narciarskie w Wiśle - Centrum zostały wybudowane w latach 1962-1964. Inicjatorami budowy byli Lepopold Tajner (były olimpijczyk, Ojciec Apoloniusza Tajnera) oraz wiślański nauczyciel WF-u pan Bańczyk. Swój wkład w powstanie skoczni mieli też Rudolf Kowala oraz inny słynny narciarz - Jan Raszka. Skocznie przeszły ostatnią większą modernizację w 1997 roku. We wrześniu 2005 skocznia K23 otrzymała nowe tory najazdowe z płyt ślizgowych. Rekordzistą największej skoczni jest Paweł Słowiok. Obecny kombinator norweski podczas zawodów o Puchar Fundacji Małyszów, 26.02.2004 skoczył na niej 46,5 metra. Pobił wtedy 44-metrowy rekord Adama Małysza.