Polscy skoczkowie kończą zgrupowanie w Klingenthal

Już jutro polscy skoczkowie kończą zgrupowanie w niemieckim Klingenthal. Nasi reprezentanci przebywają tam od poniedziałku i jak podkreśla Łukasz Kruczek - wszystkie plany treningowe udało się zrealizować.

"Wybraliśmy się tutaj, ponieważ ta skocznia jest nieco większa od innych obiektów i skupiamy się trochę bardziej na fazie lotu. Oczywiście nie zapominamy o podstawowym elemencie, jakim jest odbicie. Nie ma absolutnego problemu z wiatrem. Było trochę deszczu wczoraj, ale nie na tyle, by w jakiś sposób przeszkadzało to w treningu na skoczni" - relacjonuje Łukasz Kruczek.

"Trenujemy tak jak zwykle na zgrupowaniach - trzy razy dziennie. Dwa treningi przeprowadzamy na skoczni i jeden na sali. Zgodnie z planem realizujemy trening dynamiki, siły i techniki poza skocznią" - opowiada trener polskiej kadry.

"Nie oceniam zawodników i nie tworzę hierarchii kto skacze lepiej, a kto gorzej. To zawody obrazują jaką kto dyspozycję prezentuje. Każdy z nich doskonali swoją technikę skakania i na tym nam najbardziej zależy - aby skakali powtarzalnie, ponieważ to na zawodach przynosi wymierne rezultaty. Zawodnicy prezentują podobny poziom jak tydzień, czy dwa tygodnie temu. Nie zawsze ci sami, ale jako grupa" - kończy Kruczek.

Skład na kolejne zawody LGP poznamy dopiero po konkursach Pucharu Kontynentalnego w Kazachstanie (25-26 września).