Strona główna • Słoweńskie Skoki Narciarskie

Robert Kranjec: "Tylko najlepsi Polacy będą błyszczeć zimą"

Robert Kranjec to skoczek do którego przylgnęła łatka zawodnika o wielkim potencjale, którego wciąż nie potrafi wykorzystać. Tej zimy znów będzie uważany za największą nadzieję słoweńskich skoków. Czy wreszcie spełni pokładane w nim oczekiwania?

W nadchodzącym roku skończy 30 lat a na koncie ma na razie dwa pucharowe zwycięstwa. Najbliżej wielkiego sukcesu był podczas tegorocznych Mistrzostw Świata w Lotach, gdy zajął piąte miejsce. Sezon zakończył na najwyższym dla siebie, 10. miejscu w Pucharze Świata. Tej zimy poprzeczkę stawia sobie wysoko.

W tym sezonie przygotowawczym Kranjec oddał blisko 500 skoków. W tym wiele na skoczniach średnich (nawet K-60) i normalnych. Udoskonalał technikę, ale twierdzi, że nie zmienił znacząco metod treningowych, gdyż te z zeszłego lata przyniosły niezły rezultat. "Podobnie, jak już pare razy wczesniej, nie zamierzam skakać na śniegu przed inauguracją PŚ. Bedę trenował tylko w Hinzenbach i Klingenthal, na rozbiegach lodowych. Alę lądował będę na igelicie" - powiedział Słoweniec.

Robert nie chciał zdradzić, jakie sa jego najwazniejsze cele na ten sezon, ale wdał się w rozważania na temat faworytów: "To trzymam zawsze w tajemnicy do końca sezonu. Ale stawiam sobie poprzeczkę wysoko. Inaczej byłbym nie w porządku wobec siebie, trenera i wszystkich wokół. Taki wstępny cel to w pełni skupiać się na każdych zawodach. Jeśli chodzi o czołówkę, to na pewno będą tam znajome twarze. Na pewno niektórzy ze skoczków dobrze skaczących latem, ale raczej nie wszyscy. Nie sądzę by na przykład wszyscy Polacy skakali tak rewelacyjnie. Ale najlepsi z nich na pewno będą zimą błyszczeć" - stwierdził Kranjec.