Strona główna • Czeskie Skoki Narciarskie

Jakub Janda zdradza swoje typy na zimę

Czy Ammann wygra Turniej Czterech Skoczni? Czy medalisci z Liberca obronią swoje tytuły w Oslo? Która nacja zdominuje Puchar Świata? Jakub Janda stara się przewidzieć co nas czeka tej zimy.

Doświadczony Czech i zdobywca Kryształowej Kuli w sezonie 2005/2006 skacze w PŚ już od czternastu lat. "Myślę, że Simi skupi się na Turnieju Czterech Skoczni. To jedyna impreza, której jeszcze nie wygrał. A był już przecież trzeci i drugi. Nie skakał za dużo tego lata, więc chyba się będzie skupiał na jakims konkretnym celu. To wielki profesjonalista i myślę, że jak sobie coś założył to ma duże szanse by to osiągnąć" - uważa Janda.

Sam Janda raczej nie będzie walczył o najwyższe cele w tym roku, od czasu jego dominowania na skoczniach świata minęło wiele czasu. Wskazuje za to na potencjalnych faworytów zimowego sezonu. "Polacy będą silni. Austriacy też. Jeśli chodzi o Norwegów, to Mika Kojonkoski na pewno dobrze ich przygotuje na Mistrzostwa Świata w Oslo" - przypuszcza "Kuba".

"Jeśli chodzi nazwiska, to zwróciłbym uwagę na kilku. Schlieri miał dobrą końcówkę lata i na pewno nie będzie słabszy zimą. Janne Ahonen jest zagadką, ale bardzo dobrze skacze ostatnio Kalle Keituri" - podsumował skoczek.

Jakub Janda znalazł się oczywiście w składzie na pierwsze zawody PŚ w Kuusamo. Oprócz niego do Finlandii jadą też Antonín Hájek, Roman Koudelka, Borek Sedlák, Lukáš Hlava i Jan Matura.