"Białe Orliki" nadzieją na rozwój narciarstwa w Polsce
W Polsce mamy już ponad 1300 Orlików – nowoczesnych wielofunkcyjnych boisk. Polski Związek Narciarski postanowił pójść za ciosem i opracować projekt „Białe Orliki”, zakładający budowę dziecięcych skoczni, asfaltowych tras biegowych i lodowisk w całym kraju. Może za kilka lat projekt odniesie tak wielki sukces jak „Orlik 2012”?
Od kilku lat budowę nowoczesnych boisk w Polsce wspiera rząd. Kiedy Donald Tusk obiecywał w swoim expose powstanie boisk w każdej gminie, nikt nie wierzył, że projekt ruszy na tak ogromną skalę. Pierwszy Orlik zbudowano w 2008 roku. Dziś mamy ich ponad 1300.
A przecież koszt wybudowania jest niemały – około 1 mln złotych. Jedna trzecia środków pochodzi z Urzędu Marszałkowskiego, tyle samo przeznacza na ten cel Ministerstwo Sportu i Turystyki. Resztę wyłożyć musi gmina (lub miasto), ale może także prosić o dofinansowanie z różnych programów, m.in. unijnych. Boisko spełnia różne funkcje – można na nim grać w piłkę nożną, ręczną, siatkówkę i koszykówkę.
Polski Związek Narciarski postanowił pójść za ciosem i przedstawić ministerstwu projekt „Białe Orliki”. Autorem pomysłu jest dr Szymon Krasicki, a dyskusja na ten temat rozpoczęła się na ostatniej kursokonferencji dla UKS-ów w Szczyrku. Wczoraj w Krakowie odbyło się pierwsze spotkanie komisji, której zadaniem jest opracowanie projektu.
Projekt „Białe Orliki” zakłada budowę małych skoczni narciarskich (do 40m), asfaltowych tras biegowych (z przeznaczeniem do całorocznej eksploatacji) i lodowisk. Obiekty powstałe w ramach projektu dedykowane są dzieciom i młodzieży w celu rozpowszechnienia zimowych (i letnich) dyscyplin sportowych oraz szeroko pojętej rekreacji ruchowej.
To dopiero początek prac komisji. W najbliższym czasie komisja zajmie się opracowaniem m.in. orientacyjnego kosztu wybudowania obiektów, wytycznymi dla potencjalnych inwestorów i samym projektem, który przedstawiony zostanie w przyszłości Ministerstwu Sportu i Turystyki. Kolejne spotkanie komisji odbędzie się 14. grudnia.