Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Małysz zamieni narty na samochód rajdowy?

Małysz zmieni dyscyplinę - tak spekuluje Puls Biznesu. Popularna gazeta poświęcona gospodarce i biznesowi przewiduje, że Adam Małysz zostanie kierowcą. Wiosną zacznie przygotowania do Dakaru.

"Patrząc na wyniki oglądalności programów telewizyjnych można łatwo wyciągnąć jeden wniosek — w kategorii najpopularniejszy sportowiec Adam Małysz znów jest przed Robertem Kubicą. W ostatni weekend konkurs skoków z jego udziałem obejrzało na kilku antenach około 4 milionów Polaków. Reklamy hulały aż miło. I w najbliższych latach hulać będą, tyle że już wśród gorących piasków pustyni" - tak pisze w czwartkowym wydaniu PB dziennikarz Karol Jedliński.

Według potwierdzonych przez "PB" informacji, nowy marketingowy sezon dla Adama Małysza zacznie się już w marcu. Wtedy bomba pójdzie w górę. Najpewniej tuż po zakończeniu pucharu świata w skokach Orzeł z Wisły ogłosi, że na dobre kończy z nartami i zimowymi klimatami. I że, wzorem Roberta Kubicy, poważnie zasiądzie za kółko.

"Adam Małysz będzie gwiazdą RMF Caroline Team, którego partnerem jest m.in. Porsche. Eks-skoczek będzie marketingową dźwignią całego projektu" — przekonuje rozmówca "PB" dobrze znający sprawę.


Spekulacji na temat zakończenia przez Adama Małysza było już wiele. Ale chyba po raz pierwszy pojawiają się "przecieki" o tym, że Adam miałby zmienić dyscyplinę. Swoją drogą wiadomo, że samochody zawsze były pasją Orła z Wisły. Półtora roku temu temu kierowca rajdowy Zbigniew Cieślar, prywatnie kolega z Wisły, zaprosił Adama na wspólną przejażdżkę testową.

Skoczek nie krył, że szybka jazda zrobiła na nim wielkie wrażenie. "Ogólnie wolę jechać jako kierowca. Tutaj muszę powiedzieć, że strach był. Był to mój pierwszy OS. Gdyby to było wyższe auto, to pewnie parę razy byśmy koziołkowali. Jednak sportowe zawieszenie i cała reszta robi swoje" - tak mówił wtedy Adam. Ale czy rzczywiście czuje się na siłach, by samemu zasiąść za kółkiem i wziąć udział w rywalizacji?