Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Łukasz Kruczek: "Zawody w takich warunkach nie miały sensu"

Kolejny raz Harrachov wita skoczków niepogodą. Porywisty momentami wiatr i padający gęsty śnieg uniemożliwiły w sobotę skakanie na skoczni Certak.


Zarówno skoczkowie jak i trenerzy są przwyczajeni do takich sytuacji. Nispecjalnie przejmował się więc Hannu Lepistoe i jak zwykle dośc lakonicznie ocenił sytuację: "Za bardzo wieje. Ze śniegiem można by sobie poradzić, ale wiatr i śnieg to już za dużo" - powiedział trener Adama Małysza.

Trochę bardziej prezycyjny był Łukasz Kruczek, trener naszej kadry A. "To jest tak, że sam wiatr, albo sam śnieg może by nie przeszkodził. Ale jeśli skoczek musi chwilę poczekać na belce to w tory napada i nawieje mu tyle śniegu, że zawody nie mają sensu. Ktoś kto pojechałby od razu po przetartych torach, miałby znacznie większą prędkość" - ocenił.

"Jutro jest kolejny dzień i kolejna szansa, natomiast prognozy są niestety złe. Ale prognozy to prognozy, nigdy nie wiadomo do końca, czy się sprawdzą. Decyzje będą zapadały na bieżąco" - dodał Kruczek.

"Faktycznie jeszcze nigdy nie mieliśmy w konkursie sześciu skoczków poza zawodami w kraju, jednak ja się nie chcę bawić tu w takie statystyki" - przyznaje szkoleniowiec naszej ekipy.

"Nie żal nam było skakać tu rano w kwalifikacjach, mimo że konkurs nie odbył się. Zawodnicy mieli okazję oddać przynajmniej po dwa skoki na zupełnie innej skoczni w ramach treningu" - zakończył Łukasz Kruczek.