Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Kamil Stoch: "Nie będę płakał"

Kamil Stoch po środowym konkursie Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie daleki był od euforii. Dopiero 25. lokata naszego młodego reprezentanta to stanowczo poniżej jego oczekiwań.

"Ten pierwszy skok i dyskwalifikacja Norwega to było trochę szczęście w nieszczęśćiu. Mój pierwszy skok był bardzo mocno spóźniony, a następnie niepotrzebnie tak bardzo poszedłem do nart i w ostatniej fazie musiałem się ratować" - mówił po konkursie dla TVP Kamil Stoch.

"Ten początek nie jest taki jak by sobie życzyli kibice, natomiast warunki trochę wypaczyły ten konkurs. Najlepsi zawodnicy potrafili jednak sobie z nimi poradzić" - dodał skoczek z Zębu.

"Na pewno nie będę dziś płakał czy walił głową w ścianę. Powinienem dalej trzymać się tego, co robiłem dotychczas, robić co do mnie należy i dobrze skakać. Przede mną kolejne konkursy i postaram się przed nimi być jak najlepiej skoncentrowany i zmotywowany" - zakończył Stoch.