Łukasz Kruczek: "Potrzebna będzie odrobina szczęścia"

Do niedzielnego konkursu indywidualnego weszło tylko dwóch, spośród czterech startujących dziś polskich skoczków. Trener Łukasz Kruczek może być dziś zadowolony z postawy Piotra Żyły oraz Kamila Stocha, którzy oddali bardzo dalekie skoki w kwalifikacjach.

"Atmosfera w drużynie po zwycięstwie Kamila Stocha nie uległa zmianie. Jeśli chodzi o jutrzejszy konkurs drużynowy to przede wszystkim chcemy oddać dobre skoki, a patrząc na dzisiejsze warunki na skoczni, potrzebna będzie także odrobina szczęścia" - mówił szkoleniowiec polskich skoczków.

"Adam Małysz jest obecnie w drodze do Willingen i w ciągu kilku godzin dołączy do reszty ekipy. Jutro zobaczymy go w konkursie drużynowym. Dziś z racji tego, że nie musiał się kwalifikować przeznaczył ten dodatkowy dzień na regenerację i odpoczynek po ciężkim PŚ w Zakopanem" - tłumaczy Kruczek.

"Nie wszyscy nasi zawodnicy skakali dziś technicznie dobrze, ale dużo zależy tu także od szczęścia. W sobotę i w niedzielę pogoda ma się ustabilizować, więc powinno być lepiej. Ta skocznia jest praktycznie taka jak wszystkie, tylko zeskok jest trochę dłuższy, przygotowywaliśmy się więc do tych konkursów normalnie, na obiektach w Zakopanem i w Wiśle" - zakończył Łukasz Kruczek.