Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Łukasz Kruczek: "Kamil i Adam mogą wymieniać się miejscami"

Trener Łukasz Kruczek po zawodach Pucharu Świata w Willingen miał wiele powodów do zadowolenia. W sobotę jego podopieczni stanęli na podium konkursu drużynowego, a w niedzielę Kamil Stoch wywalczył znakomite 6. miejsce.

"Wczorajsze trzecie miejsce to po prostu dobry konkurs i przede wszystkim zasługa zawodników i ich równych skoków. Gdy wszyscy skaczą na miarę swoich możliwości, wówczas można liczyć na czołowe lokaty. Pomogło nam także to, że dostaliśmy taki mały prezent od Norwegów w postaci zepsutego przez nich jednego skoku. Czołówka jest jednak bardzo wyrównana, trzeba skakać dobrze i nie można sobie pozwolić nawet na najmniejszy błąd. Na pochwałę zasłużyła cała drużyna, a szczególnie Piotrek Żyła, który skakał dobrze i był mocnym punktem drużyny" - mówił po zawodach Łukasz Kruczek.

"Kamil Stoch skacze obecnie stabilnie, wreszcie doczekaliśmy się że Kamil w konkursie oddaje dwa równe skoki, a wówczas można walczyć o najwyższe lokaty. Myślę, że Kamil Stoch i Adam Małysz prezentują obecnie bardzo wyrównany poziom, jeśli obaj będą skakać dobrze, mogą się wymieniać miejscami. Doczekaliśmy się dwóch zawodników światowej czołówki" - przyznał trener polskich skoczków.


"Dziś mieliśmy trochę pecha jeśli chodzi o warunki, były momenty kiedy było trochę lepiej i trochę gorzej, lecz trzeba się cieszyć z tego, co się dostaje. Przy tak dużych obiektach nie ma możliwości, aby warunki były w stu procentach równe" - dodał Kruczek.

"Kamil Stoch awansował dziś do czołowej dziesiątki PŚ i obecnie skacze stabilnie, więc być może coraz częściej będzie on odpuszczał serie treningowe czy kwalifikacje. Trzeba trochę siły oszczędzać i patrzeć w przyszłość" - tłumaczy szkoleniowiec naszej kadry.

Trener polskich skoczków zdradził jedynie dwa nazwiska, jeśli chodzi o "pewniaków" na mistrzostwa świata w Oslo, są nimi Adam Małysz i Kamil Stoch, co w obliczu znakomitej formy tego drugiego w ostatnim czasie nie jest żadnym zaskoczeniem.

"W Klingenthal wystartują Adam Małysz, Kamil Stoch, Stefan Hula, Piotr Żyła. Co do pozostałych nazwisk podamy je dopiero na miejscu, bo mamy w planach ściągnięcie z Estonii Juniorów i wypróbowanie ich w Pucharze Świata" - zakończył Łukasz Kruczek.