Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Adam Małysz: "Jestem strasznie zadowolony"

Adam Małysz po wspaniałym skoku w kwalifikacjach na 212,5m był w bardzo dobrym nastroju. Czterokrotny zdobywca Kryształowej Kuli zapowiada jutro zaciętą walkę.

"Mieliśmy w Klingenthal jeden trening, wprawdzie w złych warunkach, ale skakałem tam bardzo fajnie technicznie. Mam więc nadzieje, że to się będzie rozwijać i moje skoki będą tak dobre jak ten w kwalifikacjach. To było naprawdę niesamowite uczucie lecieć tak daleko, trudno to opisać. Zaraz po wyjściu z progu byłem trochę nisko, myślałem że nie odlecę, jednak szybkość i wysokość pozwoliły mi fajnie odlecieć i dobrze podejść do lądowania. Jestem strasznie zadowolony z tego treningu, bo potwierdza on, że moja forma jest dobra, tylko cały czas czegoś brakowało. Po tym upadku w Zakopanem trochę nogi nie były tak mocne jak wcześniej, mam nadzieję że do Mistrzostw Świata to nadrobimy" - mówił po swoim skoku Adam Małysz.

"Cieszę się, że cały czas jestem w czołówce. Gdy siedziałem na belce i słyszałem spikera, która zapowiadał moje 33 lata, to trochę działa na podświadomość. Loty to jednak coś zupełnie innego, wspaniała zabawa i jeśli zawodnik czuje to, chce się mu latać, to jest wielka przyjemność" - przyznaje "Orzeł z Wisły".

"Oberstdorf to pierwszy mamut na którym skakałem w wieku 17 lat, trochę przez ten czas ten obiekt się zmienił, głównie jeśli chodzi o zeskok. To fajna skocznia, tak jak i każdy mamut, pod warunkiem że są dobre warunki. Na pewno jutro przydałby się power na progu i wiatr pod narty. Wtedy będziemy walczyć" - zakończył z optymizmem Małysz.