Strona główna • Mistrzostwa Świata

Łukasz Kruczek "Wczorajszy konkurs to już przeszłość"

Wczorajszy konkurs był jednym z najsmutniejszych dla Polaków w ostatnich latach. Adam Małysz 11. Kamil Stoch 19., do tego z upadkiem. W tym sezonie, w Pucharze Świata tylko raz do tej pory zdarzył się konkurs, by żadnego Polaka nie było w czołowej "10". Do tego ogłoszenie zakończenia kariery przez Adama Małysza...

Jeszcze na półmetku wydawało się, że o ile Adam Małysz o medal nie powalczy, to na podium może wedrzeć się Kamil Stoch. Do brązowego medalu brakowało mu zaledwie 0,9 punktu. W drugiej serii jednak Kamil zbyt krótki skok zakończył upadkiem.

"Konkurs smutno się dla nas skończył. A jeszcze na półmetku zapowiadał się bardzo emocjonująco. To już przeszłość i nic z tym nie zrobimy, a wielka szkoda, bo była duża szansa. Natomiast zawodnicy walczyli o jak najlepsze wykonanie skoków" - ocenił Łukasz Kruczek, trener kadry A.

"Kamil Stoch stracił równowagę podczas wybicia. Wyszedł za płasko do przodu i skok był krótki. Próbował uzyskać jeszcze trochę odległości, żyłował ten skok do końca i jak to w takich sytuacjach bywa - odjechała mu narta" - wyjaśnił Kruczek.

"Dziś jesteśmy po dwóch treningach, trzecią serię nam odwołali. Taki trening to za późno by cokolwiek zmienić czy naprawić, trening służył porównaniu zawodników - Tomka i Stefana, by wiedzieć, kto wystartuje w drużynówce. Jeśli chodzi o Kamila, chodziło o to, by spokojnie skoczył dwa skoki i by po upadku wszystko wróciło do normy. Stefan skakał lepiej niż Tomek i on wystąpi w jutrzejszym konkursie. Jeśli chodzi o Kamila, to pierwszy skok był trochę asekuracyjny a drugi już normalny" - stwierdził szkoleniowiec.

"Nie nastawiamy się na żadne lokaty, przyjedziemy na skocznię, by walczyć z innymi drużynami. Jeśli chodzi o faworytów, to poza Austriakami, wszystko zależy od pogody. Jeśli warunki będą nośne, to trzeba będzie uważać na Norwegów, jeśli pogoda będzie taka jak wczoraj, szczególnie w drugiej serii, to Norwegowie nie zagrożą Austriakom" - ocenił Łukasz Kruczek.


Korespondencja z Oslo, Tadeusz Mieczyński i Marcin Hetnał