Strona główna • Inne

Impreza pożegnalna Adama Małysza może się nie odbyć !

Niestety aż żal ściska serce, że takie wieści przychodzi nam przynosić. Bardzo poważnie zagrożona jest impreza „Skoki do celu”, która ma odbyć się 26 marca na Wielkiej Krokwi w Zakopanem i być jednocześnie pożegnaniem naszego wielkiego Mistrza. Centralny Ośrodek Sportu w Zakopanem zażądał od organizatora konkursu 200 tys złotych. Wcześniej koszt wynajmu skoczni ustalano na 18 tys. - tak twierdzi organizator.

„Mamy kłopot z Centralnym Ośrodkiem Sportu w Zakopanem. COS podniósł nagle koszt wynajmu skoczni z 18 do 200 tysięcy złotych. Nie jesteśmy w stanie tyle wyłożyć, bowiem wydatki na organizację są ogromne. Benefis Adama Małysza jest zagrożony” - z przykrością informuje przedstawiciel organizatora Wojciech Ziemski .

„Jeszcze nie została podpisana umowa. Na razie przygotowujemy propozycję oferty. Nie chcę więcej mówić o kwotach. "Skok do celu" to impreza komercyjna a nie sportowa. Mamy prawo zastosować wyższe ceny” - tak uważa Jan Walkosz-Sambor - wicedyrektor zakopiańskiego COS.


"Nie wiem, z kim Pan Ziemski negocjował cenę i od kogo usłyszał o 18 tys. zł. To na pewno nie jest cena za imprezę sportową" - dodał Franciszek Bachleda-Księdzularz Dyrektor COS-u.

Tatrzański Związek Narciarski za ostatni Puchar Świata w skokach narciarskich w styczniu 2011 roku, który trwał trzy dni, zapłacił 198 tys. zł.

„Jeśli COS nie "zejdzie" z ceny, odwołujemy imprezę” – zapowiada Wojciech Ziemski.

Bilety na imprezę zostały już praktycznie całkowicie wyprzedane i to w krótkim czasie. Na imprezę swój przyjazd potwierdziło już wiele gwiazd, a także Prezydent RP Bronisław Komorowski. Gdyby benefis nie doszedł do skutku byłby to nie lada skandal.

Przecież tu nie tylko chodzi o pieniądze. Swoją sportową, jakże bogatą karierę kończy jeden z najlepszych skoczków świata. Chciałby oddać swój ostatni skok, właśnie na skoczni, na której przeżywał swoje ogromnie ważne chwile. Czy dostanie taką szansę?