Sven Hannawald: "Życzę Adamowi jak najlepiej"

Rywalizację pomiędzy Adamem Małyszem a Svenem Hannawaldem śledzili wszyscy kibice skoków narciarskich. Podczas pożegnania naszego najlepszego skoczka w Zakopanem pod Wielką Krokwią nie mogło zabraknąć jego wielkiego rywala ze skoczni.

Skijumping.pl: Czy po tym jak zakończyłeś swoją karierę chciałeś powrócić do skakania?
Sven Hannawald: Tak, to było jakieś pół roku po tym jak powiedziałem, że kończę ze skokami. Pomyślałem, że mogę zacząć od nowa, ale miałem problem z motywacją. Jeśli chcesz zacząć od nowa skakać to myślisz sobie - dobrze byłoby skakać daleko, wygrywać konkursy, ale niestety nie widzisz w tym momencie ile pracy trzeba w to włożyć i wtedy pojawia się problem z motywacją i nie widzisz sensu, aby zacząć nad sobą pracować od nowa.

Czy po zakończeniu kariery sportowiec dalej odczuwa potrzebę rywalizacji?
Sven Hannawald: W moim przypadku tak było, ale nie u każdego tak jest. Dla jednego jest w porządku nic nie robić, ktoś inny musi mieć wyzwania. W moim przypadku jest tak, że muszę rywalizować, dlatego teraz startuję w wyścigach samochodowych (Sven startuje w wyścigach ADAC GT Masters - przyp. red.), muszę czuć adrenalinę. Bez tego wydaje mi się, że moje życie byłoby zbyt nudne. Potrzebuję dodatkowych bodźców.

Czy po tym jak zakończyłeś swoją karierę, oddałeś jeszcze jakiś skok?

Sven Hannawald: Swój ostatni skok oddałem podczas konkursu w Salt Lake City w 2004 roku, po tym jeszcze przez pół roku trenowałem z klubowym trenerem, skakałem tylko na skoczni w swoim mieście, ale to były tylko treningi na skoczni normalnej - nie startowałem już w zawodach.

Czy w czasie swojej kariery poznałeś dobrze Adama Małysza?

Sven Hannawald: Widywaliśmy się na skoczni podczas każdych zawodów i relacje między nami były dobre. Adam był zawsze w porządku, nie było między nami jakichś dyskusji. Nie było też dominacji tylko jednego z nas, wygrywał zawsze ten lepszy, czasami był to Adam, czasami ja. To był wspaniały okres.

Myślisz, że będzie mu teraz ciężko żyć bez skakania?

Sven Hannawald: Może problemem każdego sportowca kończącego karierę jest znalezienie potem czegoś nowego, nowego celu. Myślą, że Adamowi uda się znaleźć coś nowego dla siebie i życzę Adamowi jak najlepiej we wszystkim, za co się zabierze.

W Zakopanem rozmawiał Marcin Hetnał