Składy Norwegii i Finlandii na zawody LGP

Absencja Hautamaekiego nie jest zaskoczeniem, jeśli weźmiemy pod uwagę jego wyniki w ostatnich zawodach LGP. Fin nie zachwyca swoją formą. To głównie z powodu jego niezbyt dalekich skoków w zawodach drużynowych w Hinterzarten, Finlandia nie zdołała pokonać Austrii i zajęła drugie miejsce. Matti osiągał także słabe wyniki w konkursach indywidualnych. W Hinterzarten nie zdołał awansować do serii finałowej, zajmując 31 miejsce. Zawody we francuskim Courchevel to o wiele lepsza dyspozycja Fina, który tym razem zajął 15 pozycję. Jednak w przekroju trzech odbytych już konkursów LGP Matti Hautameki nie wypada dobrze i sensowną wydaje się być decyzja o pozostaniu tego skoczka w kraju. Matti skupi się teraz na treningach i przygotowaniu do sezonu zimowego.

Skład Finlandii na konkursy LGP w Predazzo i Innsbrucku:

Janne Ahonen, Janne Happonen, Tami Kiuru, Akseli Kokkonen, Arttu Lappi, Veli-Matti Lindstroem.

Mattiego Hautamaeki zastąpił w kadrze Veli-Matti Lindstroem. Szansę na zwycięstwo w klasyfikacji generalnej tegorocznego LGP ma wciąż Tami Kiuru, ale jego strata do zajmującego aktualnie pierwsze miejsce Thomasa Morgensterna wynosi aż 71 punktów. Wysoko plasuje się Akseli Kokkonen (8 miejsce).

Skład Norwegii na konkursy LGP w Predazzo i Innsbrucku:

Anders Bardal, Lars Bystoel, Tommy Ingebrigtsen, Roar Ljoekelsoey, Sigurd Pettersen, Bjoern Einar Romoeren, Henning Stensrud.

W porównaniu z zawodami w Courchevel z kadry wypadli Jon Aaraas i Kim-Roar Hansen. Nadzieja norweskich skoków, Aaraas, nie spełnił oczekiwań trenerów i kibiców zdobywając z dwóch konkursach zaledwie 7 punktów. Jest to jednak zawodnik zaledwie 17-letni, zdobywających dopiero doświadczenie w zawodach najwyższej rangi i nie należy wymagać od niego zbyt wiele.

Pierwszą szansę pokazania się w Letnim Grand Prix otrzymał Lars Bystoel. Nas jednak najbardziej ciekawi forma Sigurda Pettersena-niespodziewanego triumfatora zawodów w Courchevel. Pettersen już podczas serii treningowych we Francji spisywał się świetnie, ale dopiero w piątek okaże się, czy jego zwycięstwo nie było przypadkowym sukcesem i czy zdoła utrzymać dobrą formę przez dłuższy czas