Strona główna • Skocznie Narciarskie

W Chochołowie powstaną nowe skocznie

Jak informuje Tygodnik Podhalański, w Chochołowie, w pobliżu rzeki Czarny Dunajec staną dwie małe skocznie narciarskie K-15 i K-30.


- Chcemy ułatwić dzieciom dostęp do sportu. Mogliby nadal trenować w Zakopanem, ale zimą dojazd jest utrudniony. Treningi trzeba organizować w porozumieniu z jakimś klubem. Niewykluczone, że powstanie klub w Chochołowie. Stąd wywodzi się wielu znanych skoczków, trenerów, sędziów i działaczy - objaśnia Michał Jarończyk, sekretarz w gminie Czarny Dunajec.

- Działki, na których staną obiekty, należą do 3 prywatnych właścicieli. Trwają procedury wymiany gruntów. Mamy zgodę właścicieli, ale sprawy własności są skomplikowane. Pomagamy jednemu z nich przeprowadzić spadek - dodaje Jończyk.

Miejsce, w którym staną skocznie wydają się idealne do lokalizacji tego typu obiektów. Jest osłonięte od wiatru, o odpowiednim nachyleniu stoku. Nie jest nasłonecznione, dzięki czemu długo utrzyma się na skoczniach śnieg. Gmina musi uzyskać zgodę na inwestycję od Regionalnej Dyrekcją Ochrony Środowiska. Na zmianę planu najprawdopodobniej trzeba będzie poczekać do stycznia 2012 r.

W podzakopiańskim Chochołowie, rodzinnej miejscowości Roberta Matei stoi skocznia o punkcie konstrukcyjnym K-35. Nikt na niej jednak nie skacze, problemem są sprawy własnościowe. Zeskok jest prywatnym gruntem, właściciel pola nie wyraża zgody na korzystanie z niego. Ów właściciel przegrodził nawet zeskok płotem.

Miejmy nadzieję, że inwestycja nie spali na panewce i nie zakończy się etapie planów jak większość tego typu pomysłów w ostatnich latach.