Strona główna • Skoki Narciarskie

COC na mamucie - Vikersund wraca do gry

O skoczni w norweskim Vikersund, połozonej 80 km na zachód od Oslo, było cicho od dawna. Niektórzy wróżyli rychły upadek tego słynnego, starego mamuta. Jednak już w przyszłym sezonie, po raz pierwszy od czterech lat, odbędą sie tam międzynarodowe zawody. Zimą, 28 i 29 lutego w tej norweskiej miejscowości rozegrane zostaną dwa konkursy Pucharu Kontynentalnego.

Warto zauważyć, że dotychczas zawody COC organizowane były na mniejszych obiektach - skoczniach o punktach konstrukcyjnych K90 lub K120. Tymczasem skocznia w Vikersund to mamut o punkcie K185. Po raz pierwszy w ramach Pucharu Świata B organizowane zostaną zawody w lotach narciarskich. Władze FIS chcą w ten sposób podnieść poziom i rangę Pucharu Kontynentalnego.

Na razie dopełniane są wszystkie formalności. Przedsięwzięcie bedzie kosztować 130 tys. euro, bo skocznię trzeba doprowadzić do pełnej gotowości po kilku latach zastoju.

Obiekt w Vikersund powstał w 1935 roku, a modernizowany był 4 lata temu, przed mistrzostwami świata. Rekordowy skok długości 214m wykonał na nim Sven Hannawald. Skocznia słynie z trudnych warunków - częstą przeszkodą w rozgrywaniu konkursów jest wiatr.

W lutym 2004 okaże się, czy konkursy w Vikersund bedą sukcesem, niemniej Norwedzy już zgłosili propozycję do władz FIS, aby w sezonie 2004/2005 mógł tam być rozgrywany Puchar Świata.