Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Alexander Stoeckl: "Jestem rozczarowany"

Nie udał się nowemu austriackiemu szkoleniowcowi Norwegów, Aleksandrowi Stoecklowi debiut w Pucharze Świata. Podczas rozegranego w niedzielę konkursu drużynowego Wikingowie zajęli fatalne ósme miejsce. W konkursie indywidualnym tylko Tom Hilde zdołał uplasować się w czołowej dziesiątce, lądując na ósmej pozycji.


- To nie był udany start - nie owija w bawełnę Alexander Stoeckl. - Moi zawodnicy skakali gorzej niż podczas wcześniejszych treningów. W ich skokach było zbyt dużo nerwowości. Jestem oczywiście bardzo rozczarowany. Warunki nie były może zbyt korzystne, ale to nie tłumaczy naszego wyniku. Wydaje mi się jednak, że nerwy udzieliły się nie tylko nam, w konkursie drużynowym zdarzały się upadki, których nie było wcześniej na treningach.

Już w najbliższy weekend podopieczni Stoeckla będą rywalizować podczas zawodów rozgrywanych na dobrze im znanych skoczniach.

- Przed nami konkursy w Lillehammer. Jest kilka dni do rozpoczęcia treningów i kwalifikacji. Oczywiście trudno jest być dobrej myśli, kiedy nie wiadomo do końca co w tej chwili jest nie tak. Ale moi zawodnicy są doświadczeni i znajdowali się już w podobnych sytuacjach - zakończył szkoleniowiec Norwegów.