Strona główna • Puchar Świata

PŚ w Harrachovie: Austriacy pokonani, norweska sobota na Certaku!

Sobotnie popołudnie w Harrachovie obfitowało w niespodzianki oraz ogromne sportowe emocje. Konkurs drużynowy na Certaku wygrali Norwegowie, pokonując Austriaków i Słoweńców. Polacy zajęli, po emocjonującej walce w drugiej serii, piąte miejsce.

Podopieczni Alexandra Stoeckla zajmowali po pierwszej serii drugie miejsce z niewielką stratą do Austriaków. W finale Norwegowie byli jednak bezbłędni i pewnie zwyciężyli (37,7 punktu) zostawiając na przegranym polu "niepokonanych" Austriaków. Największą gwiazdą drużyny norweskiej był Anders Bardal (135,5 i 139 metrów), ale świetnie skakał też Bjoeran Einar Romoeren (138 i 136 metrów). Daleko w tyle nie pozostali także Tom Hilde i Vegard Haukoe-Sklett.

W drużynie Austrii najlepiej spisał się Thomas Morgenstern skacząc 139,5 i 131 metrów. Przyzwoite próby mieli też Andreas Kofler (131,5 i 133 metry) oraz Gregor Schlierenzauer (132 i 124 metry). Nieco słabiej spisał się David Zauner uzyskując 129,5 i 125,5 metra).

Najbardziej emocjonująca walka toczyła się jednak o trzecie miejsce, które na półmetku zajmowali jeszcze Niemcy, a w połowie drugiej serii nawet Polacy. Ostatecznie, bój wygrali Słoweńcy, których największą zaletą były równe i stosunkowo dalekie skoki. W drużynie wyróżniał się Jernej Damjan, który w finale skoczył 133,5 metra.

Tuż za podium znaleźli się Niemcy, którzy miejsce w trójce przegrali przez finałowy skok Maximiliana Mechlera, doświadczony skoczek skoczył zaledwie 96 metrów. Jasnymi punktami niemieckiej ekipy byli natomiast Richard Freitag (140,5 i 135 metrów) oraz Michael Neumayer (137 i 127 metrów).

Piąte miejsce przypadło w udziale Polakom, którzy z trudem awansowali do finału, ale już w drugiej serii dobrymi skokami udowodnili, że na miejsce w czołowej ósemce zawodów zasługują. Pierwsza seria zaczęła się od słabego skoku Stefana Huli (115 metrów), który dawał nam 9. miejsce. Tę pozycję poprawił Piotr Żyła (130,5 metra), ale za to zawiódł skaczący w kolejnej rudzie Dawid Kubacki (113,5 metra). Dopiero Kamil Stoch skokiem na 131,5 metra zapewnił Polakom awans. W finale podopieczni Łukasza Kruczka skakali już zdecydowanie lepiej, sygnał do ataku na podium dał Stefan Hula (131,5 metra), jego wynik powtórzył Piotr Żyła (132 metry), znacznie poprawił się także Dawid Kubacki (124 metry), a skok na poziomie oddał ponownie Kamil Stoch (128,5 metra). Dzisiejsza pozycja jest więc rezultatem silnej mobilizacji polskich skoczków na serię finałową.

Na szóstym miejscu, zaledwie 2,3 punktu za Polską, zawody zakończyli reprezentanci gospodarzy. Czesi wyprzedzili natomiast Japończyków i Rosjan.

Do drugiej serii nie zdołali awansować Szwajcarzy, Włosi, Francuzi i Finowie.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki po I serii konkursu »
Zobacz końcowe wyniki konkursu »

Zobacz nieoficjalną klasyfikację indywidualną konkursu »
Zobacz aktualną klasyfikację generalną Pucharu Narodów »