Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Polacy trenowali na Wiśle-Malince

Polscy skoczkowie odbyli w piątek pierwszy trening tej zimy na skoczni w Wiśle-Malince. Na obiekcie HS 134 trenowały kadra narodowa oraz młodzieżowa, a także zawodnicy z klubów.

"Mieliśmy lekkie opóźnienie spowodowane awarią ratraka, udało się jednak problemowi zaradzić poprzez serwis i z poślizgiem, ale trening się odbył. Skocznia, jak na pierwsze uruchomienie, przygotowana była dobrze, pogoda sprzyjała nam, wiało lekko z tyłu. Można uznać, że trening się udał" - relacjonuje Łukasz Kruczek.

"Zgodnie z przewidywaniami Malinka pokazała swoje kły, mówiąc żartobliwie. Pokazała bowiem, że jest jedną z trudniejszych skoczni i nawet lekki błąd, wybaczalny gdzie indziej, tu jest karany bezwzględnie. Czekamy teraz, aż ekipa z COS w Szczyrku pójdzie w ślady ekipy z Malinki i stanie na wysokości zadania, przygotowując także mniejsze obiekty, by nie zostawać w tyle za światem. Mniejsza skocznia jest potrzebna nam, ale przede wszystkim młodszym zawodnikom" - przyznaje trener polskiej kadry narodowej.

"Trzech z czterech zawodników powołanych na Turniej Czterech Skoczni spisywało się dobrze podczas dzisiejszych skoków. Trudności miał Piotrek, ale im bliżej końca treningu, tym skoki były lepsze. Ogólnie trening wypadł dobrze, chociaż każdy z zawodników odczuł na własnej skórze trudność obiektu. Również Kamil Stoch, na początku treningu miał przewidywane przez nas problemy, które zniknęły po kilku skokach. Technika skoków została dopasowana do obiektu i ostatnie skoki były już bardzo dobre" - ocenia Kruczek.

Trener Polaków poinformował również, że kandydatów do ostatniego miejsca w składzie ekipy na Turniej Czterech Skoczni, pozostało aktualnie już tylko dwóch.

"Grupa kandydatów zawęziła się do dwójki Maciej Kot oraz Tomasz Byrt. Obaj będą startować w Pucharze Kontynentalnym w Engelbergu i po zawodach zdecydujemy, który z nich dołączy do ekipy w Oberstdorfie" - zapowiada nasz szkoleniowiec.

W Mistrzostwach Polski, które odbędą się 26 grudnia na skoczni w Wiśle-Malince, powinniśmy zobaczyć wszystkich zawodników, którzy nie będą w tym czasie startować w konkursach Pucharu Kontynentalnego w Szwajcarii.