Zakopane rezygnuje z przeprowadzenia ważnej imprezy

Tydzień po zawodach Pucharu Świata w skokach w Zakopanem, 28 i 29 stycznia, na Wielkiej Krokwi oraz trasach biegowych mieli rywalizować najlepsi specjaliści od kombinacji norweskiej w ramach konkursów PŚ. Wiadomo już jednak, że impreza nie dojdzie do skutku, a starające się o organizację Mistrzostw Świata w 2017 roku Zakopane zaliczyło poważną wpadkę w oczach Międzynarodowej Federacji Narciarskiej.

- Ta decyzja jest naprawdę godna pożałowania - zagrzmiał dyrektor Pucharu Świata, Ulrich Wehling.

Polski Związek Narciarski swoją decyzję motywował brakiem możliwości naśnieżenia i przygotowania tras biegowych na czas. Wiadomo również, że żadna polska telewizja nie wykazała chęci przeprowadzenia transmisji z imprezy, co spowodowało kłopoty ze znalezieniem sponsorów.

- Komitet organizacyjny zawodów Pucharu Świata w kombinacji norweskiej w Zakopanem poinformował Polski Związek Narciarski, że nie ma możliwości na czas przygotować tras biegowych. W tej sytuacji zawiadomiliśmy FIS o odwołaniu imprezy - powiedział sekretarz generalny PZN Grzegorz Mikuła.

Jeszcze przed świętami Delegacja z Zakopanego gościła w Warszawie na posiedzeniu sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki prosząc o gwarancje rządowe dla kandydatury Zakopanego. Posłowie jednogłośnie poparli starania zakopiańczyków oraz wystosowali dezyderat do Prezesa Rady Ministrów w sprawie poparcia ze strony rządu kandydatury Zakopanego jako miasta gospodarza Mistrzostw Świata w Narciarstwie Klasycznym w 2017 roku. Kilka dni później w Krakowie odbyła się konferencja z udziałem zakopiańskiej delegacji, której tematem było uzyskanie wsparcia stolicy Małopolski w walce o imprezę.

Wszystkie tego typu działania mogą okazać się jednak bezowocne, jeżeli Zakopane będzie zawalało organizacyjnie imprezy tej rangi co Puchar Świata w kombinacji norweskiej.