Strona główna • Czeskie Skoki Narciarskie

Mistrzostwa Czech: Treningi w Harrachovie (aktualizacja)

Przypominamy, że w niedzielę, w Harrachovie, na skoczni K90, rozegrane zostaną Mistrzostwa Czech w kategorii seniorów. Wystartują najlepsi zawodnicy ze wszystkich klubów czeskich. W zawodach wezmą również udział reprezentaci Polski z Krystianem Długopolskim, Rafałem Śliżem i Grzegorzem Śliwką na czele.

W piątek odbył się pierwszy trening przed tą ważną imprezą. Najlepsze skoki oddał reprezentant Dukli Liberec - Jakub Janda, który w jednej z prób osiągnął odległość 102 m. Jest to godne zauważenia, bo w poprzednim tygodniu, zarówno on, jak i Jan Mazoch mieli problemy zdrowotne. Były one na tyle poważne, że nie przyjechali do Zakopanego, na Mistrzostwa Polski. Czeka ich jeszcze, w związku z tym, ponowna kontrola lekarska po zakończeniu mistrzostw.

Najdłuższe skoki, wśród reprezentantów Polski, wykonał Krystian Długopolski (ok. 88 m). Po treningu skoczkowie poddali się kontroli kombinezonów i wielu z nich, m.in Jakub Suchacek, miało strój, który nie odpowiadał normie ustalonej przez FIS. Do jutra wszyscy muszą usunąć niedoskonałości.

Mistrzostwa Czech dla naszych południowych sąsiadów wiążą się z nominacją na Mistrzostwa Austrii, które odbędą się za dwa tygodnie. Wiadomo, że pojedzie pięcioosobowa kadra Jana Tanczosa oraz jeden junior, najprawdopodobniej Antonin Hajek.

Na dzisiejszym treningu odległości nie były oficjalnie mierzone, każdy zawodnik mógł oddać tyle skoków, ile chciał.

Publiczność nie dopisała, tylko kilku widzów obserwowało przygotowania skoczków. Być może spowodowane to było niezbyt sprzyjającą godziną treningu (rozpoczął się o godzinie 10.00, w piątkowy ranek).

Drugi, sobotni trening 27. 09. 2003

Rozpoczął się około godziny 15. Stawiła się na niego czeska kadra z Jakubem Jandą, Janem Maturą i Janem Mazochem na czele. Cała wymieniona trójka skakała bardzo dobrze, ale, podobnie jak w piątek, odległości nie były mierzone. Wydaje się, że między tymi skoczkami rozegra się główna walka o tytuł Mistrza Czech. Jakub Suchacek tym razem nie zachwycił, jego trzy skoki były słabe.

Do godziny 16. na skoczni nie stawił się żaden z polskich zawodników. Nieznane są przyczyny, dlaczego tak się stało.