Gregor Schlierenzauer: "Spełniły się moje marzenia"

Gregor Schlierenzauer zajął pierwsze miejsce w klasyfikacji 60. Turnieju Czterech Skoczni. Od początku sezonu młody Austriak otwarcie mówił, że triumf w Turnieju to jego wielkie marzenie i cel na ten sezon.

"To coś niesamowitego dla mnie, spełniły się moje marzenia, walczyłem od kilku lat o ten tytuł i dziś zostałem mistrzem Turnieju to coś wielkiego" - mówił po konkursie Gregor Schlierenzauer. "Chciałbym podziękować wszystkim, którzy stoją za tym sukcesem, którzy pracują ze mną" - dodał Austriak.

"Zanim Turniej się rozpoczął miałem przeczucie, że może w tym roku to będzie mój rok. Po Innsbrucku pomyślałem, że tylko jeden mały krok dzieli mnie od tytułu. Dziś było bardzo ciężko skakać, warunki były bardzo trudne ale oddałem dobry skok, który dał mi wygraną w całym Turnieju" - skomentował zawody "Schlieri".

"Jeśli mam być szczery, to z finansowego punktu widzenia jestem trochę rozczarowany, że nie wygrałem miliona franków, ale nigdy wcześniej nie wygrałem Turnieju więc dla mnie celem było wygranie a nie zdobycie wielkiego szlema. To był dla mnie happy end i nie ma znaczenia, że nie mam wielkiego szlema".

"Teraz jestem zrelaksowany i cieszę się. Moja kariera rozwija się niesamowicie - jak na razie wygrałem wszystko, brakuje złota olimpijskiego. 46 zwycięstw w Pucharze Świata też mogą być moim kolejnym celem. To przyjdzie samo, nie znam przyszłości, nie zależy to ode mnie. Jestem głodny kolejnych sukcesów i rozpiera mnie radość" - zakończył Schlierenzauer.

Korespondencja z Bischofshofen, Tadeusz Mieczyński