Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Piotr Żyła: "Chętnie bym sobie poskakał"

Piotr Żyła podobnie jak wczoraj, także dziś nie mógł oddać swojego pierwszego skoku na obiekcie HS 200 w austriackim Kulm. Nasz zawodnik przyznaje, że jest głodny skakania i czuje, że jego dyspozycja jest lepsza niż podczas Turnieju Czterech Skoczni.


"Na pewno chętnie bym sobie tu poskakał, zwłaszcza, że jeszcze nigdy na tym obiekcie nie latałem, więc bardzo bym chciał spróbować. Może jutro będzie lepiej i pozwolą nam wreszcie skoczyć" - mówił po odwołaniu konkursu Piotr Żyła.

"Myślę, że jestem już w lepszej formie niż na TCS, ale trzeba po prostu skoczyć i zobaczyć jak to wygląda na tle innych. W Szczyrku te moje skoki były niezłe, powinno być więc lepiej" - ocenia Żyła.

"Nie sądzę, aby trening na skoczni K-95 przed zawodami na mamucie sprawiał, że skakanie tu będzie trudniejsze. Na każdej skoczni trzeba skakać tak samo i jak się dobrze skacze, to leci się daleko wszędzie. Na mamucie po prostu bardziej widać różnicę między dobrymi i złymi skokami" - tłumaczy nasz reprezentant.

"Nie uważam, aby było coś takiego jak zawodnik-lotnik. Niektórzy po prostu lepiej się czują na większych obiektach, dla mnie nie ma to znaczenia, gdy dobrze skaczę to lecę wszędzie. Generalnie raczej wolę chyba jednak mniejsze obiekty, bo mam mocne odbicie" - zakończył Piotr Żyła.