Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Wspaniały dzień dla Norwegów w Bad Mitterndorf, Hilde znowu trenuje

W porannym konkursie na skoczni mamuciej Kulm w austriackim Bad Mitterndorf Anders Bardal zajął 3. miejsce, za zwycięskim Słoweńcem Robertem Kranjcem i reprezentantem gospodarzy Thomasem Morgensternem.

"Jestem tam, gdzie powinienem być, a mianowicie w pobliżu. Dobrze się z tym czuję," Bardal skomentował swój sukces na łamach norweskich mediów.

Z pewnością poczuł się jeszcze lepiej po popołudniowych zawodach, w których nieoczekiwanie stał się zwycięzcą po dyskwalifikacji Gregora Schlierenzauera.

"To świetne uczucie, ale współczuję Schlierenzauerowi. Takie rzeczy się zdarzają," stwierdził Norweg.

Cała reprezentacja Norwegii mogła dzisiaj pochwalić się solidnymi wynikami. W pierwszym konkursie czterech z nich załapało się do najlepszej dziesiątki, a całej siódemce udało się zdobyć punkty Pucharu Świata.

Dla Vegarda Haukø Skletta te zawody były przełomowym punktem sezonu. Skok na odległość 204,5 metra był tylko o metr krótszy od skoku Bardala. Dzięki niemu sympatyczny norweski zawodnik osiągnął najlepszy wynik w swojej dotychczasowej karierze.

"Świetnie czułem się w powietrzu. Wprowadziłem trochę zmian w locie po skoku treningowym. Byłem bardziej cierpliwy i dobrze mi się leciało. Jestem bardzo zadowolony i po prostu delektuję się tym wszystkim. To wspaniałe," zachwycał się Sklett.

Rune Velta również mógł się cieszyć z najlepszego wyniku w karierze. Udało mu się wylądować na 203 metrze.

"To była świetna zabawa. Z jakiegoś powodu udawało mi się tutaj świetnie trafiać z odbiciem na progu, co wcześniej raczej mi umykało w tym sezonie. Oczywiście myślę też o MŚ w lotach. Nie wyznaczałem sobie żadnych celów, ale zrobię wszystko, by móc w nich wystartować. Mam nadzieję, że ten rezultat mi w tym pomoże," wypowiedział się na temat konkursu Velta.

Johan Remen Evensen też nie może narzekać na swoje dziewiąte miejsce.

"Wydaje mi się, że udało mi się oddać bardzo dobry skok. Miałem najgorsze warunki ze wszystkich tam na górze, a z tej bramki nie dało się już skoczyć dalej. Udało mi się zająć miejsce w najlepszej dziesiątce, więc mogę być z siebie bardzo zadowolony, zwłaszcza po tym, jaki był dla mnie początek sezonu," podsumował Evensen.

Kenneth Gangnes zajął 23. miejsce w pierwszym konkursie po skoku na odległość 186,5 m, w drugim konkursie poprawił się o dwa miejsca. Atle Pedersen Rønsen zamknął swoim 29 miejscem 30stkę pierwszego konkursu, w drugim był 25. Bjørn Einar Romøren natomiast zdobył 27. miejsce rano, później już nie miał tyle szczęścia i skończył z 37. lokatą.

Jakby tego było mało, Norwegowie mogą się cieszyć z szybkiego powrotu do zdrowia ich drużynowego kolegi, Toma Hilde. Przypomnijmy, że przed dwoma tygodniami 24-latek z Asker zaliczył groźny upadek podczas konkursu na Turnieju Czterech Skoczni i złamał dolny odcinek kręgosłupa.

"Tom obecnie poddaje się fizykoterapii i zaczął już nawet lekko trenować. To bardzo ważne, żeby nie obciążał kręgosłupa zbyt mocno. On jest skłonny zrobić wszystko, żeby jak najszybciej znowu być w pełni formy, ale tutaj należy działać powoli, żeby się nie przetrenować. Musimy być bardzo ostrożni," wyjaśnił trener reprezentacji, Alexander Stöckl. "Robi lekkie skoki i zeskoki, ćwiczenia nóg w pozycji siedzącej, rozciąga mięśnie. Zaczął też trenować z pasem obciążeniowym i znajduje się pod opieką fizjoterapeuty."

Zapytany o to, kiedy Tom wróci do treningów na skoczni, Stöckl dodaje: " Miejmy nadzieję, że jak najszybciej. Jeżeli wszystko pójdzie idealnie, być może uda się to w ciągu następnych sześciu tygodni."