Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Piotr Żyła: "Nie spałem praktycznie całą noc"

Krzysztof Miętus oraz Piotr Żyła zarówno w sobotę, jak i w niedzielę zdołali wywalczyć punkty Pucharu Świata na skoczni w Sapporo. Piotrek przyznaje jednak, że ostatniej nocy praktycznie nie spał i stąd gorsze samopoczucie w dzisiejszych zawodach.

"Na pewno nie był to taki występ, jakbym sobie życzył. Miałem zły dzień od rana, bo nie spałem praktycznie całą noc. Mój mózg trochę nie kontaktuje i te moje skoki były takie niezbyt. Już jak dojeżdzałem do progu, to wiedziałem, że wybijam się za późno. Może wczoraj za bardzo pobudziłem się do tych zawodów i potem zasnąłem tylko na godzinkę, a przez resztę nocy męczyłem sie. Może trzeba było jakąś tabletkę na spanie wziąć, a tak to tylko męczyłem się do końca nocy i wyszło jak wyszło" - mówił po konkursie Piotr Żyła.

"Z wczorajszego konkursu jestem bardzo zadowolony, skoki były bardzo dobre, wywalczyłem punkty. Również dziś zdobyłem jeden punkt, przy takim złym samopoczuciu. Miałem troszkę szczęścia w pierwszej serii, bo miałem dobre warunki, chociaż mogło to też mi przeszkodzić, bo spóźniłem skok, dostałem nartami i za bardzo do nich się położyłem. Będę walczyć dalej, ale najpierw trzeba się wyspać" - dodał Piotrek.


"Trochę miałem szczęścia, dzięki Severinowi Freundowi, udało mi się awansować. Ten drugi skok był już dobry i warunki fajne, wszystko zadziałało. Ten pierwszy skok był zbyt kontrolowany, zabrakło energii na progu, technicznie jednak w miarę okey" - mówił po zawodach Krzysztof Miętus.

"Z całego Sapporo jestem jednak w miarę zadowolony. Na pewno pomogło mi, że zdobyłem wreszcie punkty, dodało mi to pewności siebie. Do każdych zawodów podchodzę z wiarą" - zakończył nasz reprezentant.